Pryszczyca wróciła po 40 latach

Sytuacja jest o tyle groźna, że woły, u których stwierdzono pryszczycę znajdowały się w gospodarstwie zaledwie 70 kilometrów od granicy z Polską.
Jak poinformował Główny Lekarz Weterynarii, niemieckie służby potwierdziły pierwszy od 37 lat przypadku pryszczycy u trzech wołów domowych (water Buffalo; Bubalus bubalis), utrzymywanych hobbystycznie w gospodarstwie liczącym łącznie 14 sztuk zwierząt. Gospodarstwo zlokalizowane jest w gminie Hoppegarten, w powiecie Maerkisch-Oderland, kraj związkowy Brandenburgia.
- Wyznaczono obszary objęte ograniczeniami: zapowietrzony w promieniu 3 km od ogniska oraz zagrożony w promieniu 10 km wokół ogniska. Rozpoczęto dochodzenie epidemiologiczne w celu ustalenia źródła choroby. W promieniu 1 km uśmiercono wszystkie zwierzęta z gatunków wrażliwych - wyjaśnia Główny Lekarz Weterynarii.
Objawy pryszczycy to:
- pęcherzyki, pęcherze i bąble występujące na w jamie gębowej, na wargach, języku, w okolicy otworów nosowych oraz na wymieniu, strzykach, w szparze międzyracicowej i na koronkach racic, po ich pęknięciu - nadżerki,
- temperatura ciała podwyższona o 1,5 - 2,50C,
- apatia, obfite ślinienie, spadek mleczności aż do całkowitego zaniku,
- utrudnione przeżuwanie i utrata łaknienia, otwieranie jamy ustnej z charakterystycznym cmokaniem, kulawizna jednocześnie na wiele kończyn, sztywny chód.
Wśród dorosłych zwierząt śmiertelność jest niewielka, zwierzęta młode (cielęta, prosięta, jagnięta) są bardzo wrażliwe i często padają z powodu zapalenia mięśnia sercowego bez innych oznak choroby.
Przebieg choroby u bydła jest gwałtowny. Zakażenie szerzy się błyskawicznie i w ciągu 24-48 h w gospodarstwie mogą chorować wszystkie zwierzęta. Padnięcia dotyczą przede wszystkich młodych zwierząt i są najczęściej spowodowane wtórną infekcją bakteryjną.
U świń choroba rozprzestrzenia się błyskawicznie. U zwierząt obserwuje się trudności ze wstawaniem, występuje wysoka śmiertelność prosiąt ssących. Świnie stojące opierają się bardzo ostrożnie na racicach. U owiec i kóz choroba przebiega mniej gwałtownie.
Główny Lekarz Weterynarii podkreśla także, że kraj, w którym wystąpi FMD, narażony jest na bardzo duże straty ekonomiczne w przemyśle mięsnym oraz hodowli, a także obowiązkową likwidację stad, w których stwierdzono zakażenie. Powołano sztaby kryzysowe w Głównym Inspektoracie Weterynarii oraz wojewódzkie zespoły zarządzania kryzysowego w Szczecinie, Zielonej Górze i Wrocławiu. Wprowadzone zostały rygorystyczne kontrole transportów zwierząt wrażliwych na chorobę wjeżdżające na terytorium Polski. Kontrole prowadzone są przez Policję, Straż Graniczną, Inspekcję Transportu Drogowego, Krajową Administrację Skarbową, we współpracy z Inspekcją Weterynaryjną.
![]() |
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|