Podlascy rolnicy nie chcą nowych rezerwatów przyrody

- Samorząd rolniczy województwa podlaskiego wyraża zdecydowany sprzeciw wobec planów Ministerstwa Klimatu i Środowiska dotyczących tworzenia nowych parków narodowych i krajobrazowych oraz powiększenia obszarów ochronnych już istniejących, czy też tworzenia stref ochronnych dla zwierzyny łownej w otulinach parków - poinformował Grzegorz Leszczyński, prezes Podlaskiej Izby Rolniczej. - Zdajemy sobie sprawę z konieczności ochrony przyrody i zachowania bioróżnorodności, jednak wprowadzenie nowych stref ochronnych będzie miało poważne konsekwencje dla działalności rolniczej w woj. podlaskim oraz lokalnych społeczności. 

Samorząd rolniczy z Podlasia podkreśla, że wiele gospodarstw rolnych w tych okolicach opiera swoje istnienie na działalności związanej z uprawą ziemi i hodowlą zwierząt. Ograniczenia związane z wprowadzeniem stref ochronnych mogą wpłynąć na lokalną gospodarkę oraz zdolność do utrzymania się wielu gospodarstw rolnych. Nasze obawy budzi wiele innych spraw, takich  jak rozprzestrzenianie się chorób zakaźnych (m.in. choroba niebieskiego języka, gruźlica, afrykański pomór świń, rzekomy pomór drobiu, ptasia grypa), wzrost szkód łowieckich w uprawach rolnych, czy też podział obwodów łowieckich. Pojawia się też pytanie kto będzie odpowiadał za szkody wyrządzone przez zwierzynę łowną na tych terenach? 

- Mając na względzie powyższe wnioskujemy o niepowiększanie stref ochronnych bez konsultacji i zgody samorządu rolniczego i rolników, którzy chcą aktywnie uczestniczyć w pracach legislacyjnych - apeluje prezes Izby.

Podlasie ma wiele atrakcji - jedną z nich są parki narodowe, ale atrakcją są także niezanieczyszczone tereny wykorzystywane rolniczo, gdzie produkowane jest mleko najwyższej jakości, a i jakość produkcji roślinnej też jest znakomita, co podkreślają turyści tak chętnie korzystający z wczasów na podlaskich wsiach. Choć ochrona przyrody jest ważna, to równie ważna jest ochrona rolników. Warto więc zabiegać o to, by rolnicy mogli mieć głos w najważniejszych dla siebie sprawach i... by chroniąc ważki, komary i żaby nie robić krzywdy ludziom, którzy akurat na Podlasiu żyją wyjątkowo zgodnie z naturą.