Brzoza - cudowne drzewo Słowian

Kuracje wywarami na artretyzm i nerki
W ludowej medycynie na Kujawach i Pomorzu majowe, świeże lub suszone listki brzozy były dosyć często wykorzystywane w kuracjach domowych, zwłaszcza przy dolegliwościach artretycznych i reumatycznych, także układu moczowego, nerek, ale również żołądka i dwunastnicy. Najczęściej pijano wywary sporządzane z liści świeżych lub suszonych. Jedną łyżeczkę listków zalewano szklanką wrzątku i potem gotowano przez 5 do 10 minut na wolnym ogniu pod przykryciem, nie dopuszczając do wrzenia. Wywar pijano w dwu porcjach, pół szklanki rano i pół wieczorem.
Kaszubska nalewka na reumatyzm
Przygotować wywar z suszonych liści brzozy. Zalać łyżkę ziół szklanką wody i gotować pod przykryciem na małym ogniu około 5–10 minut. Potem do ostudzonego wywaru włożyć całe jajko
w skorupce i wlać szklankę octu winnego, albo z jego braku spirytusowego. Trzymać miksturę w zamkniętym naczyniu i po tygodniu, gdy jajko już się w pełni rozpuści, dodać szklankę terpentyny.
Wymieszać i odstawić na kolejny tydzień. Potem przygotowaną miksturą nacierać miejsca dotknięte reumatyzmem.
Listki brzozy i huba na ból głowy
Wywary z listków brzozy nie tylko pito, ale sporządzano też z nich kompresy łagodzące bóle głowy. Namoczoną wywarem gazę przykładano z reguły przy tej dolegliwości na tył głowy. Podobne zastosowanie znajdowały również kompresy z białej huby brzozowej.
Parzenie nóg przeciw reumatyzmowi
Przy reumatyzmie parzono również w miednicy nogi w wywarze z liści brzozowych.
Lek na febrę (ograżkę)
Z kolei febrę, czyli tzw. „ograżkę”, leczono, pijąc wywar z kwiatów brzozowych.
Drzewo przynoszące szczęście
W dawnej Polsce brzoza była drzewem bardzo cenionym i przypisywano jej wiele niezwykłych właściwości. Powszechnie w domowym lecznictwie wykorzystywano jej listki, sok, korę, a także hubę, czyli guz brzozowy. Wierzono też, że jej gałązki chronią przed urokami i przynoszą
ludziom szczęście oraz powodzenie. Zapewne dlatego w całej Polsce powszechny jest jeszcze do dzisiaj zwyczaj dekoracji świeżymi gałązkami domów, okien i ołtarzy w Wielkanoc, Zielone Święta oraz Boże Ciało.
Każdorazowo w maju medycyna ludowa i domowa zalecała wszystkim cierpiącym na reumatyzm, uskarżającym się na chroniczne bóle kończyn, różne rwania, łamania, kuracje brzozowymi listkami. Właśnie wiosną mają one największą „moc” usuwania tego rodzaju dolegliwości. Najlepsze miały być listki bardzo młode, zrywane w maju, wtedy kiedy są jeszcze lekko lepkie, klejące się. Jednak również do „wyciągania reumatyzmów” nadają się listki zbierane z drzew w czerwcu, a nawet w pierwszej połowie lipca, kiedy są jeszcze w pełni zielone. Kuracje są bardzo proste, można je z powodzeniem wykonać w domach.
Cygańska kuracja na różne boleści
Najpierw rady medyków cygańskich. Zerwane listki ułożyć cienką warstwą na ciele na miejsca bolące i najbliższą ich okolicę. Następnie taki okład zawinąć delikatnie szmatką lub bandażem.
Listki muszą przylegać dokładnie do ciała, lecz nie mogą się przesuwać i wypadać. Okład zmieniać raz na dobę. Dodatkowo warto pijać herbatę z liści brzozowych, rano i wieczorem po szklance. Herbatę przyrządzić z łyżeczki liści suszonych.
Ludowe kuracje listkami na artretyzm
Liście przykłada się blaszkami liściowymi (stroną bardziej połyskującą) bezpośrednio do ciała, w miejscach chorych artretycznie: zmienionych palcach rąk, stawach nóg i rąk. Jeżeli ktoś nie ma
cierpliwości, by listki układać misternie, może je także położyć „byle jak”. Znajdujące się przy ciele liście owijamy lnianą szmatką, szalikiem itp. Polscy medycy ludowi radzili okłady z liści brzozowych wykonywać przede wszystkim na noc. Na miejsce zajęte reumatyzmem można również nałożyć 2–3-centymetrową warstwę świeżych liści brzozowych. Następnie owinąć wszystko szerokim bandażem lub płócienną chustą. Po przespanej nocy okład zdjąć i liście wyrzucić. Jeżeli już wieczorem silnie wystąpiły poty, można okład zmienić po 3–4 godzinach i założyć nowy.
Antyreumatyczne suche kąpiele w woreczkach z liśćmi brzozy
Najczęściej reumatyzmem objęte są stawy stóp i rąk. Wtedy łagodzić boleści można wygrzewaniem tych części ciała w woreczkach płóciennych wypełnionych dokładnie świeżymi listkami brzozowymi. Kuracja jest bardzo prosta. Wsypać zerwane świeże listki brzozowe do woreczka płóciennego – można go umieścić dodatkowo w woreczku plastikowym, można w ostateczności także użyć tylko samego woreczka plastikowego, choć ten jest mniej polecany, bo wtedy ciało mniej oddycha. Z drugiej strony warto dodać, że plastikowe woreczki mają jednak pewne zalety. Wzmagają pocenie, a to, jak wiadomo, ułatwia usuwanie reumatycznych złogów. Okłady najlepiej wykonywać wieczorem przed położeniem się do łóżka. Babunie i medycy ludowi zalecali nawet spać z nimi. Po nocy liście z reguły stają się suche, a stawy odzyskują elastyczność. Ręce lub stopy wkładać do woreczka w taki sposób, by liście otaczały ciało dosyć dokładnie i równo ze wszystkich stron. Warstwa liści powinna mieć grubość około 2 cm. Lekko zawiązać woreczek u góry. Okład pozostawić na 2–3 godziny do silnego spocenia się rąk lub stop. Potem liście wymienić. Kilka takich zabiegów, powtarzanych systematycznie co pewien czas, powinno bardzo skutecznie złagodzić dolegliwości reumatyczne, nawet te bardzo zastarzałe.
Magdalena Przybylak-Zdanowicz
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj |