Owoców będzie mało

Podobnie było w ubiegłym roku, gdy przymrozki także zmroziły kwiaty drzew i krzewów owocowych. W tym roku jednak przymrozki zapowiadane są nieomal do ,,zimnej Zośki'', a już na pewno do ,,zimnych ogrodników. Z jednej strony przymrozki w maju w Polsce to sprawa normalna, ale, gdy zimy są łagodnego drzewa owocowe owocują wcześniej - i wtedy przychodzi chłód.

Oficjalne komunikaty Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej mówią, że obecna fala przymrozków może potrwać do 12-13 maja.
Dla plantatorów przymrozki są ogromnym problemem. Aby ochronić uprawy przed stratami stosuje się okrywania agrowłókniną, czasem nawet podwójną, świece dymne, zraszacze i wszystko, co może spowodować ruch powietrza, by najchłodniejszą warstwę przy gruncie zmieszać z warstwami wyższymi. Już teraz jednak wiadomo, że wielu plantacji nie udało się ochronić. Rolnicy skarżą się, że sa problemy z ubezpieczeniem plantacji przed przymrozkami. 

Lubelska Izba Rolnicza apeluje o zabezpieczenie środków finansowych na pokrycie strat klęskowych dla gospodarstw rolnych dotkniętych anomaliami pogodowymi wiosną 2025 r. Chodzi tu nie tylko o przymrozki, ale także o występujące w kwietniu na Lubelszczyźnie deszcze nawalne i grad. 

- Naszym zdaniem należy zabezpieczyć środki finansowe w odrębnej kopercie finansowej  przeznaczonej na tego typu zdarzenia klęskowe. Rekompensatę zaś za utracone plony powinien uzyskać nie tylko poszkodowany rolnik, który w protokole z oszacowania strat i wysokości szkód w gospodarstwie rolnym uzyskał wartość powyżej 30% średniej rocznej produkcji roślinnej, ale również ten rolnik, który w protokole ma wartość poniżej 30%, bo poniósł straty finansowe, nie zbierze plonu w tym roku i będzie miał problem z utrzymaniem płynności finansowej - poinformowała Lubelska Izba Rolnicza.

Chłodny maj, a przynajmniej pierwsze dwie dekady miesiąca obserwujemy od wielu lat. Serwisy pogodowe powodują przyspieszone bicie serc plantatorów truskawek borówek, porzeczek oraz - oczywiście - jabłek, wiśni i czereśni. Już teraz można powiedzieć, że w tym roku urodzaju owoców nie będzie, a ich ceny mogą być wysokie. Niestety, to nie jest dobra wiadomość nie tylko dla producentów owoców, ale także dla konsumentów.