Pchełki ruszyły na chmiel

Eksperci z Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa Państwowy Instytut Badawczy w Puławach podkreślają, że pchełka chmielowa zazwyczaj jest szkodnikiem o niewielkim znaczeniu w uprawie chmielu. Niemal czarne, połyskliwe chrząszcze wielkości około 1,5 – 2,0 mm żerują na liściach chmielu wygryzając charakterystyczne otworki. Największe uszkodzenia obserwowane są w dolnej części roślin do wysokości około 1 m. Szkodnik ten może stanowić poważne zagrożenie dla plantacji nowo założonych, w okresie adaptacji roślin do warunków polowych, kiedy to rosną one wolno, co skutkuje większym nasileniem uszkodzeń. Na takich plantacjach, przy masowym wystąpieniu pchełki może dochodzić do całkowitego zniszczenia blaszek liściowych, które są pozbawione miękkich tkanek pomiędzy wiązkami przewodzącymi.
- Ze względu na niewielkie dobowe przyrosty pędów chmielu, objawy żerowania pchełki nie ograniczają się do dolnych partii ale obejmują niemal całe rośliny. Może to prowadzić do zaburzeń fotosyntezy i ograniczenia wzrostu roślin. Powrót typowej dla tego okresu roku temperatury powietrza może poprawić sytuację, bowiem przyspieszy wzrost chmielu. Jednak w przypadku dużego nasilenia objawów i utrzymujących się niskich temperatur należy rozważyć zastosowanie chemicznej ochrony przy użyciu preparatów rekomendowanych do zwalczania pchełki chmielowej w uprawie chmielu - zalecają eksperci IUNG.
Chrząszcze pchełki chmielowej zimują w glebie. W początkowym okresie wegetacji, zanim jeszcze pojawią się pędy chmielu, żerują na pokrzywach lub innych chwastach rosnących na plantacji lub w jej pobliżu. Należy zatem niszczyć chwasty w pobliżu chmielnika, aby ograniczyć masowe występowanie pchełki chmielowej w uprawie chmielu.
![]() |
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|