Niezgoda na odbieranie zwierząt bez wyroku sądu

Rolnicy chcą, aby jasno określono procedury dotyczące tego, kto, kiedy i na jakiej podstawie może takie działania podejmować oraz co ma się dalej dziać z odebranymi zwierzętami.
- Gospodarze podkreślają, że obecne przepisy, w szczególności art. 7 ustawy o ochronie zwierząt, pozwalają dowolnej organizacji mającej w swoim statucie ochronę zwierząt na interwencje w gospodarstwach bez odpowiednich nakazów. Skutkuje to licznymi nadużyciami zwłaszcza, gdy takie organizacje są rejestrowane przez osoby z przeszłością kryminalną, które wykorzystują odbieranie zwierząt jako stałe źródło dochodu - zauważa Wiktor Szmulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych.
Izby stwierdzają, że zdarzają się przypadki, w których organizacje te wchodzą na teren gospodarstw pozorując sytuacje, w których zwierzętom rzekomo dzieje się krzywda i zabierają zwierzęta. Takie interwencje mają miejsce szczególnie w weekendy, gdy Powiatowe Inspektoraty Weterynarii są zamknięte, co utrudnia weryfikację zasadności interwencji.
Po zabraniu zwierząt są one często sprzedawane do ubojni lub przeprowadzane są tzw. adopcje, z których organizacje czerpią zyski. W efekcie rolnicy, nawet jeśli po latach zostaną uniewinnieni przez sąd, tracą swoje zwierzęta i nie otrzymują za nie rekompensaty, a organizacje rzadko ponoszą odpowiedzialność za swoje działania.
- Odnosząc się do żądania jasnego określenia kto, kiedy i na jakiej podstawie może dokonać interwencyjnego odebrania zwierzęcia, należy wyjaśnić, że kwestie te zostały rozstrzygnięte w art. 7 ust. 3 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt1), który stanowi o tym w jakich okolicznościach i przez jaki podmiot zwierzę może zostać interwencyjnie odebrane. Przepis ten stanowi jednocześnie, dla wskazanych w nim podmiotów, podstawę prawną do działania, a wraz z przepisem art. 7 ust. 1 i 1c określa dalsze postępowanie z odebranym zwierzęciem, tj. wskazuje miejsca ich możliwego przebywania po odebraniu właścicielowi lub opiekunowi - poinformował w odpowiedzi Jacek Czerniak, wiceminister rolnictwa.
Ministerstwo poinformowało, że zgodnie z ww. przepisami zwierzę może więc zostać odebrane przez policjanta, strażnika gminnego, lub upoważnionego przedstawiciela organizacji społecznej, której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt (dalej „organizacje społeczne”), w przypadkach niecierpiących zwłoki, gdy dalsze pozostawanie tego zwierzęcia u dotychczasowego właściciela lub opiekuna zagraża jego życiu lub zdrowiu.
Jak wyjaśnił wiceminister Czerniak, w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie prowadzi się obecnie prac zmierzających do nowelizacji przepisów o czasowym odbieraniu zwierząt i nie planuje się ich podjęcia w najbliższym czasie. Ważne jest przede wszystkim zwiększanie świadomości rolników na temat faktycznych uprawnień organizacji społecznych, gdyż w tym obszarze nadal funkcjonuje wiele błędnych przekonań, także wśród przedstawicieli tych organizacji.
- Upoważnieni przedstawiciele organizacji społecznych nie posiadają uprawnień kontrolnych – te, w zakresie ochrony zwierząt, przysługują powiatowemu lekarzowi weterynarii i upoważnionym przez niego inspektorom weterynaryjnym, a więc pracownikom Inspekcji Weterynaryjnej. Tym samym upoważniony przedstawiciel organizacji społecznej nie posiada podstaw do żądania od kogokolwiek, jakichkolwiek dokumentów. Nie może wydawać zaleceń i weryfikować ich realizacji. Upoważniony przedstawiciel organizacji społecznej nie może także dokonywać przeszukań. Żaden z obowiązujących aktów prawnych nie daje mu takich uprawnień - poinformował wiceminister rolnictwa.
![]() |
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|