Bujanka większa prawie jak koliber

- Lata zygzakami, zawisa w miejscu, spija nektar z kwiatów, zupełnie jak koliber. Gdy się jej uda przyjrzeć, widać, że zaokrąglone ciało pokrywają gęste rudawe włoski, dzięki czemu wygląda jak misiek. Ten dziwny zwierzak z długim aparatem gębowym przypominającym trąbkę nie jest jednak kolibrem ale... muchówką - relacjonuje Sławomir Dunowski z WIORiN w Koszalinie o/Gryfino. 

Bujanka większa jest dość powszechna lecz nie za często obserwowana. To kudłaty robaczek troszkę podobny do pszczoły, trzmiela czy innych żądłówek, który jest, w przeciwieństwie do nich, całkowicie niegroźny. Lata od kwiatka do kwiatka, spija nektar i zdumiewa swoim niespotykanym zachowaniem. 

- Gdy się posila zawisa w miejscu dzięki czemu może uniknąć zagrożeń, które mogą się skrywać wśród kwiatów. Zawsze przebywa blisko ziemi i uwielbia nasłonecznione miejsca. Ma jedną parę skrzydełek i porusza nimi tak szybko, że na zdjęciach tworzą często rozmazaną smugę. Gdzie można spotkać tego kudłatego cudaka? Szukajcie w lesie, na łąkach, miedzach i wszędzie gdzie są kwiaty i dużo nasłonecznionych miejsc. Może uda się Wam go zobaczyć gdy odpoczywa na uschniętych liściach i wygrzewa się na słońcu - dodaje pan Sławomir. - Życzę Wam udanych obserwacji.

My, wraz z inspektorem Dunowskim zachęcamy do ciekawych obserwacji, a w czasie, gdy każdy z nas ma przy sobie telefon z aparatem fotograficznym i kamerą do utrwalania ciekawych znalezisk na plikach cyfrowych. Pamiętajmy jednak, by nie przeszkadzać w codziennym życiu lasów i łąk. W długie zimowe wieczory będzie co wspominać.

żródło: PIORiN.gov.pl
foto: Sławomir Dunowski, WIORiN Koszalin, o/Gryfino