WIR: Umowa UE-Mercosur to czarny scenariusz dla rolnictwa

- Rolnictwo zostało wyłączone spod ratyfikacji krajowych parlamentów – także polskiego Sejmu. Tym samym obywatele zostali pozbawieni prawa głosu w jednej z kluczowych spraw dla bezpieczeństwa żywnościowego. Większość rządów UE już przyklasnęła umowie, dlatego niemal pewne jest, że Parlament Europejski i Rada UE – złożona z szefów państw i rządów – otworzą szeroko drzwi dla importu taniej żywności z Ameryki Południowej jeszcze w tym roku - podkreśliła Wielkopolska Izba Rolnicza.
W jednej z wypowiedzi premier Donald Tusk stwierdził, że nie da się zbudować mniejszości blokującej. W oficjalnym komunikacie Komisji Europejskiej pojawia się stwierdzenie, że umowa stworzy możliwości eksportowe o wartości miliardów euro dla unijnych przedsiębiorstw - zwłaszcza, jeśli chodzi o samochody i napoje alkoholowe.
Ministerstwo rolnictwa nadal podkreśla, że Polska jest przeciwna tej umowie:
- W naszym stanowisku nic się nie zmieniło. Od początku wyrażamy sprzeciw wobec zapisów tej umowy, bo są one szkodliwe dla polskich rolników. To realne zagrożenie dla równych warunków konkurencji, co wszystkim europejskim rolnikom utrudni dostęp do rynków zbytu - podano w komunikacie.
Wielkopolska Izba Rolnicza od dawna jednoznacznie sprzeciwia się tej umowie. Wielokrotnie ostrzegaliśmy, że jej podpisanie i wejście w życie oznacza dramat dla europejskiego rolnictwa – odebranie przewagi konkurencyjnej i zepchnięcie naszych producentów na margines rynku. Rolnicy z Ameryki Łacińskiej produkują żywność bez przestrzegania restrykcyjnych standardów, jakie obowiązują w UE. Masowy napływ taniej żywności podważy fundamenty europejskiego rynku rolnego i może doprowadzić do upadku unijnej produkcji, która – choć droższa – gwarantuje jakość, bezpieczeństwo i zrównoważone metody wytwarzania.
- Warto nadmienić, że wejście w życie tej umowy następuje w momencie, kiedy to Komisja Europejska zaproponowała, bardzo niekorzystne dla polskich rolników zmiany dotyczące przyszłości Wspólnej Polityki Rolnej. Budżet na tę politykę został mocno okrojony, a ewentualne dodatkowe środki będą w dyspozycji krajów członkowskich, co stwarza niepewność finansowania rozwoju i dalszej modernizacji gospodarstw rolnych w Polsce. Dodatkowo, Komisja Europejska otwiera proces negocjacji przystąpienia do UE, Ukrainy, co stwarza wielokrotnie większe zagrożenie dla naszego rolnictwa aniżeli umowa z krajami Mercosur - podkreślają przedstawiciele Wielkopolskiej Izby Rolniczej.
Umowa stawia polskie rolnictwo w bardzo trudnej sytuacji, a to wydaje się być zaledwie początkiem problemów, które pojawią się za chwilę. Zmiany, które w tej chwili się dzieją są przełomowe, ale ani dla rolników, ani dla konsumentów lubiących naturalną żywność nie są one korzystne.
![]() |
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|