Roślinna inwazja

Niedawno pisaliśmy o rdestowcu japońskim, który znakomicie czuje się w europejskim klimacie i w wilgotnych niszach wypiera rośliny lokalne. Inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Koszalinie poinformowali, że takich roślin jest więcej. Niepozorni przybysze z innych części świata, znajdując sprzyjające do rozwoju warunki, potrafią w krótkim czasie opanować ogromne tereny wypierając rodzime gatunki i zaburzając naturalną równowagę. Takie gatunki określa się mianem inwazyjnych. Do Polski rośliny inwazyjne trafiają różnymi drogami. 

- Część została sprowadzona przez ludzi jako rośliny ozdobne do ogrodów i parków, inne przybyły przypadkiem, np. z transportem zboża, ziemi czy towarów. Początkowo wydawały się atrakcyjne i użyteczne, ale z czasem okazało się, że są trudne do zatrzymania - poinformowali inspektorzy z WIORiN w Koszalinie. 

Najbardziej znanym przykładem takiej rośliny jest barszcz Sosnowskiego powodujący m.in. silne uszkodzenia, oparzenia skóry. Kolejny to rdestowiec ostrokończysty, którego kłącza i rozległy system korzeniowy rozrastając się w ziemi uszkadzają nawierzchnie dróg i chodników, przerastają fundamenty budynków i rozsadzają betonowe konstrukcje. 

Rośliną inwazyjną jest także niecierpek gruczołowaty o budzących zachwyt purpurowo-różowych kwiatach. Niestety, jest wyjątkowo ekspansywny błyskawicznie wypierając rodzime rośliny i zaburzając lokalny ekosystem. Doskonale czuje się w wilgotnych dolinach rzecznych, na brzegach jezior gdzie za pomocą uwalnianych do gleby substancji chemicznych hamuje wzrost innych roślin i w ten sposób wypiera konkurencję. 

- Rośliny inwazyjne są niebezpieczne ponieważ powodują zmniejszenie bioróżnorodności, szkodzą rolnictwu i leśnictwu, mogą zagrażać zdrowiu ludzi i zwierząt, a ich zwalczanie jest bardzo kosztowne - dodają inspektorzy. - Inwazyjne gatunki roślin rozprzestrzeniają się powoli, ale niezwykle skutecznie. 

Jak się chronić przed tą cichą ekspansją? Przede wszystkim nie sadzić roślin uznanych za inwazyjne, wybierać gatunki rodzime oraz zgłaszać stanowiska barszczu Sosnowskiego i innych groźnych roślin.

źródło i foto: PIORiN.gov.pl