Rekordowy rzepak

Na plantacjach rzepaku szykuje się urodzaj, ale czarne chmury zbierają się nad przemysłem biopaliwowym. Komisja Europejska chce ograniczyć zużycie „zielonego” paliwa, którego podstawą jest rzepak.
Plantatorzy liczą, że w tym roku zbiorą ponad 3 miliony ton nasion. Dwie trzecie zagospodaruje przemysł biopaliwowy. Reszta, w różnej postaci, trafi na nasze stoły. W tym roku rzepakiem obsiano ponad 900 tysięcy hektarów. Kondycja roślin jest dobra, choć wszystkiego i tak dowiemy się dopiero podczas żniw. Kombajny wyjadą w pola za dwa-trzy tygodnie.
Plantatorzy oceniają, że w tym roku dobre będą nie tylko zbiory, ale i jakość nasion. Ten optymizm studzą doniesienia z Brukseli. Komisja Europejska przymierza się do ograniczenia zużycia biopaliw wyprodukowanych, m.in. z rzepaku. Po 2020 roku planowane jest obniżenie obowiązkowego stosowania estrów roślinnych w transporcie z siedmiu do niespełna czterech procent. Gdyby tak się stało, producenci rzepaku staną przed ogromnym problemem. Wielu z nich zainwestowało w duże plantacje, licząc na rozwój rynku biopaliw. Unia Europejska zmienia jednak swoje preferencje.
Na unijnych salonach politycznych coraz częściej mówi się o konieczności wstrzymania wsparcia dla produkcji biopaliw, ponieważ powodują wylesianie i osuszanie torfowisk. Obejmuje to szeroki zakres surowców, takich jak olej palmowy, soja i rzepak. W unijnej strategii walki z globalnym ociepleniem, alternatywą dla transportu opartego na benzynie mają być samochody elektryczne.
W najbliższej perspektywie producenci nie mają powodu do obaw, ponieważ zapotrzebowanie na rzepak powinno utrzymać się do 2020 roku. Co będzie potem? Wszystko w rękach Brukseli.
![]() |
Polska-Ziemia.pl
Biuletyn Informacyjny Rolnictwo i Obszary Wiejskie
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|