KalendarzRolników.pl
PARTNERZY PORTALU
  • Partner serwisu Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego
  • ODR Bratoszewice
  • Partner serwisu Krajowa Rada Izb Rolniczych

WYSZUKIWARKA

O zaletach ekologicznych soków kiszonych

Opublikowano 15.03.2018 r.
Kiedyś tu zabijali, teraz wyciskają...soki. Głównie z kiszonych, czerwonych buraków, ale nie tylko. Poniżej rozmowa z Tadeuszem Szynkiewiczem, współwłaścicielem Bio Foodu w Ciechocinie.

– Wcześniej była tu rzeźnia. Budynki po niej zaadaptowaliśmy na potrzeby naszego zakładu – mówi Tadeusz Szynkiewicz, współwłaściciel Bio Foodu w Ciechocinie. – Firma działa od 1994 roku, obecnie zatrudnia 25 pracowników etatowych, do tego dochodzi kilku sezonowych. Robimy soki z ekologicznych warzyw kiszonych: buraków czerwonych, selera, marchwi, kapusty, ogórków i brokułów. Ponadto sprzedajemy ogórki kiszone, kapustę kiszoną, korniszony i buraczki w occie. Proces zakiszania warzyw, z dodatkiem soli i czosnku, trwa kilka dni.

Kiszenie to specjalność mieszkańców wschodniej Europy, na Zachodzie to nowość?

– Zgadza się. Swoje soki sprzedajemy głównie w Polsce, tutaj jest podstawowy rynek zbytu, ale coraz częściej trafiają też do krajów, gdzie nie ma tradycji kiszenia – do Francji, Irlandii, Kanady, Szwajcarii czy Holandii. Zaczynają tam doceniać dobroczynny wpływ naszych soków na zdrowie konsumentów. Kiszonki poprawiają parametry morfologiczne krwi, obniżają jej ciśnienie oraz poziom cholesterolu. Obecne w sokach związki antocyjanowe mają działanie antyrakowe, co wykazały przeprowadzone w 2011 roku badania w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. 

Skąd u pana wzięło się zainteresowanie ekologią?

– Wychowałem się w Skrwilnie koło Rypina, gdzie mój ojciec był lekarzem. Gdy miejscowe PGR-y zaczęły używać chemii w swoich uprawach, to u pacjentów ojca pojawiły się choroby wcześniej nie spotykane na tym terenie, takie jak alergie czy choroby serca. Wtedy zainteresowałem się żywnością produkowaną bez użycia chemii. Skończyłem technologię żywności w Olsztynie i w 1984 roku rozpocząłem pracę w ówczesnym Wojewódzkim Ośrodku Postępu Rolniczego w Przysieku. W 1988 roku wraz z Mieczysławem Babalskim i Józefem Brodzkim utworzyliśmy w WOPR-ze w Przysieku doradztwo ekologiczne. Na miejscu mieliśmy poletko doświadczalne z uprawami ekologicznymi, bardzo przydatne podczas szkoleń i konferencji organizowanych dla rolników, a także dla nauczycieli. 

Swoją wiedzę wykorzystał pan przy produkcji ekologicznych soków. Wasze wyroby posiadają wymagane certyfikaty jakości. Czy przekłada się to na sprzedaż soków w Polsce?

– Zainteresowanie produktami ekologicznymi w naszym kraju rośnie wraz z zamożnością społeczeństwa, bo są one droższe od żywności konwencjonalnej. Coraz więcej ludzi dostrzega korzyści z picia naszych soków, między innymi sportowcy oraz osoby uprawiające fitness. Nasze soki, dzięki niskiej kaloryczności oraz wysokiej przyswajalności, zwiększają wydolność organizmu. Dziennie produkujemy około 20 tysięcy 0,3-litrowych soków. To dużo, dlatego rozszerzamy sprzedaż o kolejne kraje, m.in. USA i Norwegię. 

Dziękując za rozmowę życzę, żeby Wasze soki trafiały nawet pod igloo. 

Tadeusz Szynkiewicz

 

Więcej informacji o firmie znajdziecie Państwo na stronie www.biofood.pl.

 

Fot. M. Rząsa

kontakt1.jpg
Piotr Kociorski
Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Minikowie

Jeden z 16 Ośrodków Doradztwa Rolniczego w kraju. Podstawowym zadaniem KPODR jest udzielanie wszechstronnej pomocy rolnikom, mieszkańcom obszarów wiejskich oraz przedsiębiorcom związanym z przetwórstwem rolno-spożywczym w celu zwiększania dochodów gospodarstw rolnych oraz poprawy warunków życia na wsi.Główna siedziba znajduje się w Minikowie (pow. Nakielski). Ośrodek posiada oddziały w Zarzeczewie (pow. Włocławski) oraz w Przysieku (pow. Toruński). Posiada własne wydawnictwo,które jest wydawcą miesięcznika Wieś Kujawsko-Pomorska oraz wielu poradników. Organizuje liczne wystawy i targi -m.in Międzynarodowe Targi Rolno-Spożywcze "Agrotech" w Minikowie, które na obszarze 12ha odwiedza corocznie ok. 350 wystawców i około 35 tys. zwiedzających.

 
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj