Pora na żółte naczynia!

My będziemy w piątek wystawiać żółte naczynia - mówi dr Anna Tratwal, z Zakładu Metod Prognozowania Agrofagów i Ekonomiki Ochrony Roślin w Instytucie Ochrony Roślin-PIB w Poznaniu. Choć w tej chwili u nas jeszcze pada śnieg, to jednak uważamy, że trzeba już wystawić żółte naczynia, żeby nie przegapić pierwszych szkodników.
Tam, gdzie nie ma już pokrywy śnieżnej, a nadchodzące dni mają przynieść ocieplenia warto zrobić to samo. Jak co roku, jako pierwsze najprawdopodobniej zaczną naloty chowacze brukwiaczki.
Specjaliści radzą, aby żółte naczynia na plantacjach ustawić około 20 m w głąb. Należy do nich nalać wody i odrobinę płynu do mycia naczyń. Rolnicy, którzy od kilku lat stosują żółte naczynia radzą, by była to kropla lub co najwyżej dwie.
Chodzi o to, żeby płyn do naczyń zmiękczył wodę, by wpadające do naczynia owady zostały w środku. Jeśli nalejemy zbyt dużo płynu jego zapach może być zbyt odstręczający dla chowaczy i innych szkodników i będą naczynie omijać, a tego nie chcemy. Kropla płynu do naczyń wystarczy – mówi Karol Wilk, rolnik z Małopolski.
O żółte naczynia warto dbać, bo będą nam potrzebne również jesienią - do monitorowania szkodników. Naczynia są czasem dodawane do niektórych środków ochrony roślin, jako przydatny gadżet, ale każdy może takie naczynie zrobić samemu już za kilka złotych.
Jak to zrobić? - o tym w najbliższych dniach.
![]() |
Sergiusz Baar
Redakcja WDR
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|