100 lat ciągników John Deere cz. 2 – czyli technologiczna rewolucja w rolnictwie
7020 – pierwszy ciągnik przegubowy
Rosnące operacje w gospodarstwach rolnych, zwłaszcza w Ameryce Północnej, wymagały bardzo wydajne pracy na większych powierzchniach pół w krótkim czasie. Widząc to w 1971 roku, John Deere wyprodukował nowe ciągniki przegubowe, które zapewniały moc niezbędną do obsługi dużych narzędzi. Był to pierwszy ciągnik przegubowy John Deere, który został wyprodukowany w dużej liczbie. Rok później pojawiła się wersja z turbodoładowaniem o numerze 7520, która miała sprostać oczekiwaniom jeszcze bardziej wymagających farm.
Seria „Generation II” z innowacyjną kabiną
Początek lat 70-tych to wielki boom na produkty firmy John Deere. Wprowadzone zostały m.in. cztery nowe modele ciągników serii „Generation II”. W tym model 4630 napędzany silnikiem 6 cylindrowym, o mocy 169 KM, a jego ciężar wynosił 7,4 tony. Nowa generacja ciągników zwiększyła bezpieczeństwo i komfort operatora, dzięki zastosowaniu ekskluzywnych kabin „Sound Gard”. Była to pierwsza udana konstrukcja tego typu na rynku.
Innowacyjna kabina została odizolowana od ciągnika przez duże gumowe tuleje, które tłumiły drgania, a wnętrze zostało wygłuszone i odizolowane, aby zmniejszyć hałas wewnątrz i chronić operatora przed ekstremalnymi temperaturami panującymi na zewnątrz. Kabina „Sound Guard” posiadała również zaokrągloną przednią szybę ze zintegrowanymi drzwiami, aby zapewnić jak najlepszą widoczność.
Do wyposażenia kabiny należały takie elementy jak: ogrzewanie, klimatyzacja, wycieraczki przedniej szyby, głośniki do opcjonalnego radia, które wreszcie można było zamontować i słyszeć w kabinie. Wprowadzona kabina była najcichsza w branży i stanowiła ogromny postęp w porównaniu z kabinami na rynku wtórnym, które John Deere wcześniej montował w swoich ciągnikach.
Ciągniki Generation II oferowały również inne innowacyjne funkcje. Jedną z nich była skrzynia Quad Range, która ulepszyła sprawdzoną skrzynię biegów, dzięki dodaniu wysokich oraz niskich biegów.
Całe lata 70-te to bardzo dobry okres dla branży rolniczej i olbrzymie zapotrzebowanie na nowe maszyny. Jednak z początkiem lat 80-tych nadchodzi kryzys na rynku, ale John Deere nie zwalnia tempa i opracowuje nowe innowacyjne konstrukcje.
Kryzys na rynku w latach 80-tych
Przez większą część dekady warunki prowadzenia działalności są znacząco utrudnione, na przekór temu, John Deere wprowadza jednak na rynek nowe modele ciągników. W 1984 roku do produkcji trafia model 3640 z silnikiem o mocy 112 KM i nową przekładnią PowerSyncron 16/8. Dwa lata później, w roku 1986, fabryka w niemieckim Mannheim, rozpoczyna produkcję ciągników 2850. Charakteryzowały się one wydajnymi silnikami o szerokim stałym zakresie mocy oraz większych udźwigach i przekładni o prędkości 40 km/h.
Koniec lat 80-tych to powolne wychodzenie z recesji. W 1988 r. sprzedaż firmy wzrasta o 30 procent w porównaniu z 1987 rokiem. W 1989 roku wyprodukowany zostaje model 4955 o mocy 228 KM i masie 8,7 ton. Celem jego produkcji było zaspokojenie potrzeb rolników z Ameryki Północnej oraz Europy Wschodniej. Ten model doskonale nadawał się do pracy na gospodarstwach o dużych powierzchniach w wyjątkowo trudnych warunkach.
Nowe technologie wkraczają do rolnictwa
W 1992 roku na rynku debiutują zupełnie nowe ciągniki serii 6000, które zostały zaprojektowane niemal całkowicie od zera. Wyposażono je w innowacyjną pełną ramę, która zapewniała większą „sztywność” maszyny przy mniejszym ciężarze. Sprawdzona konstrukcja ramowa jest stosowana do dnia dzisiejszego w większości ciągników John Deere.
Dwa lata później, w 1994 roku, rolnicy poznają serię 8000, która posiadała przełomowe technologie i wyznaczała nowe standardy w zakresie sterowania, widoczności, zwrotności oraz mocy. Ciągniki zostały wyposażone w opatentowaną konstrukcję, w której przesunięto silnik około 110 cm do przodu, gwarantując wiodący w branży, bardzo mały promień skrętu. Wprowadzono nową 16-stopniową przekładnię PowerShift oraz innowacyjną kabinę, która posiadała 62 proc. więcej przestrzeni niż wcześniej.
W 1997 roku zaprezentowana zostaje seria ciągników 6010, zastępująca serię 6000 i pozostaje w sprzedaży do 2002 r., kiedy to wprowadzono serię 6020. Do rodziny 6010 należą maszyny z silnikami czterocylindrowymi: 6010 SE, 6110, 6210, 6310 i 6410 oraz sześciocylindrowymi: 6510, 6610, 6810 i 6910, osiągające moc od 80 do 135 KM. Jedną z nowych funkcji było wprowadzenie zawieszenia przedniej osi TLS, które zwiększało wygodę operatora oraz zapewniało większą siłę uciągu. Duży zakres stałej mocy sprawiał, że ciągnik serii 6010 świetnie sprawdzał się zarówno jako główna siła pociągowa w rodzinnych i średnich gospodarstwach, ale także jako maszyna pomocnicza na dużych przedsiębiorstwach rolnych.
W tym samym roku, wprowadzone zostają również pierwsze nowoczesne rozwiązania z zakresu rolnictwa precyzyjnego: wyświetlacz GreenStar, który umożliwiał kontrolę prowadzenia ciągnika za pomocą sygnału GPS odbieranego przez odbiornik StarFire.
W roku 1997 swoją premierę ma przełomowy model 7810 wyposażony w silnik PowerTech o pojemności 6,8 l z elektronicznie sterowanym wtryskiem w celu zapewnienie ograniczonej emisji spalin przepisami w USA oraz krajach Unii Europejskiej. Ciągnik John Deere 7810 był pierwszy modelem wyposażonym w HMS - system sterowania funkcjami ciągnika na uwrociach, który automatycznie rozłączał: blokadę mechanizmu różnicowego, napęd WOM oraz napęd przedniej osi w momencie, gdy narzędzie zaczepione za ciągnikiem było podnoszone. Funkcje te były załączane, gdy narzędzie było opuszczane po nawrocie. Dodatkowo ciągnik wyposażony został w elektroniczny system „data BUS” w celu sterowania i regulacji wielu ustawień maszyny.
Rolnictwo precyzyjne i pełna kontrola nad maszyną
Początek nowego tysiąclecia, to wprowadzenie na rynek serii ciągników gąsienicowych 9000T. W 2002 roku z kolei, debiutuje nowa seria 6020, 7020 oraz 8020 z systemem Active Seat, czyli bardzo komfortowy fotel operatora, amortyzujący wychylenia w trzech osiach. W latach 2000-2002, John Deere, wprowadza do oferty satelitarne systemy automatycznego prowadzenia: prowadzenie ręczne Parell Tracking oraz automatyczne AutoTrac. Ten ostatni zapewniający tzw. „jazdę bez trzymanki”, gwarantował bardziej komfortową, wydajniejszą pracę przy mniejszych kosztach. Kolejnym wprowadzonym rozwiązaniem w 2002 roku, był system JD Link rozpoczynający technologię telematyki w ciągnikach rolniczych.
2005 r., to czas modeli 5020. Ich ramowa oraz kompaktowa konstrukcja, zapewnia doskonałą niezawodną pracę z ładowaczem czołowym. Seria ta cieszyła się szerokim zainteresowaniem w Polsce. Pełna konstrukcja ramowa zapewniała wysoką niezawodność szczególnie podczas pracy z ładowaczem czołowym.
W 2008 r. debiutuje system satelitarny iTEC Pro, który umożliwia automatyczne prowadzenie ciągnika i jednoczesne automatyczne sterowanie jego funkcjami na uwrociach, bez użycia rąk, zmniejsza nakładki i omijaki, co umożliwia znaczne oszczędności nawozów, materiału siewnego i paliwa.
Istotny jest rok 2009 r., kiedy to pojawia się seria 8R, która w oficjalnych testach nieustannie pobija rekordy oszczędności paliwa i wysokiej wydajności. Seria ta oferuje wyjątkową siłę uciągu, która umożliwia uprawę większej powierzchni w krótszym czasie, oraz bardzo wysoką moc na WOM przy mniejszym zużyciu paliwa. Ich siła uciągu, wydajność układu hydraulicznego i udźwig, umożliwiają pracę z ciężkimi narzędziami oraz szybki rozładunek nawet największych przyczep.
W tym samym roku, wprowadzono również do produkcji Tractor Implement Automation, czyli system do automatycznego sterowania poszczególnymi funkcjami maszyny (np. wyładunek beli z prasy zwijającej) za ciągnikiem.
Bezpieczniej, oszczędniej, nowocześniej…
Kiedy w 2012 roku, fabryka John Deere w Mannheim „wypuszcza” serię 6R, model 6150R staje się bestsellerem. Celem przy jego produkcji dla producentów i inżynierów, było połączenie mocy i możliwości manewrowania oraz wyniesienie ich na niespotykany dotychczas poziom komfortu. Charakteryzują się one wysoką wydajnością i wszechstronnością. Wyposażone zostały w silniki Power Tech PVX o mocy plasującej się w zakresie 85 kW (115 KM) do 125 kW (170 KM) oraz wygodne w obsłudze przekładnie biegów w tym między innymi przekładnia dwusprzęgłowa Direct Drive.
W 2014 roku, John Deere, prezentuje system RDA, który umożliwia wgląd do wyświetlacza maszyny z poziomu komputera umieszczonego w biurze. Daje to zupełnie nowe możliwości zdalnej optymalizacji ciągnika przez pracowników serwisu. Kolejny krok technologiczny zostaje wykonany w 2016 roku, kiedy to dzięki systemowi WDT, możliwy staje się bezprzewodowy transfer danych z maszyny na platformę MyJohnDeere.com. Za zgodą klienta, dealerzy John Deere, mogą wykorzystując powyższe systemy, zdalnie łączyć się z maszynami w celu aktualizacji oprogramowania, dostępu do kodów diagnostycznych i rozwiązywania problemów.
Warto wspomnieć jeszcze o 3 ciągnikach, które miały swoją premierę w latach 2016-2017. Pierwszym z nich jest model 9620RX, który dzięki silnikowi o mocy 670 KM, 18-biegowej przekładni i napędzie na 4 gąsienice, zapewnia optymalną przyczepność i przenosi na podłoże więcej mocy. Maszyny te idealne nadają się do ciągnięcia najszerszych maszyn.
Drugą z nowości John Deere są ciągniki 6250R. W nowych modelach 6R duża moc łączy się ze stosunkowo niewielkim ciężarem traktorów, który jest na poziomie 9,3 t. Maszyny te wyposażone są również w zupełnie nowy joystick CommandPRO, wprowadzający niespotykany dotąd poziom ergonomii i wszechstronności w ciągnikach John Deere. Prędkość maksymalną można osiągnąć za jednym przesunięciem joysticka, a do sterowania podnośnikiem, WOM, zaworami SCV, AutoTrac i innymi funkcjami służy 11 programowalnych przycisków.
Na koniec warto wspomnieć o odświeżeniu serii 5R w 2017 roku i w tym modelu 5125R. Wiedząc o tym, że użytkownicy ciągników kompaktowych pracują w trudnych warunkach, John Deere zdecydował się na zastosowanie częściowej ramy pozwalającej bardzo mały promień skrętu 3,75 m. Do tego wprowadzono rozwiązania z większych ciągników, takich jak: mechaniczna amortyzacja kabiny czy joysticki ładowacza ze zintegrowanym sterowaniem przekładnią. Bardzo solidna konstrukcja pozwala obciążyć ciągnik ciężarem równym jego masie czyli 4,3 tony.
Sto lat od czasu wyprodukowania pierwszego ciągnika przez John Deere, aż do dzisiejszych wyposażonych w najnowsze technologie maszyn, pokazuje jak olbrzymią drogę pokonało rolnictwo i jak stało się jedną z najbardziej innowacyjnych dziedzin naszego życia. Nikt na początku 1918 roku nie mógł przypuszczać, że John Deere wchodząc na rynek ciągników, stanie się jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek na świecie, a maszyny z logiem popularnego „jelonka” będą obecne synonimem innowacyjności w milionach gospodarstw na świecie. A wszystko zaczęło się od kowala, który wynalazł samooczyszczający się pług.
Źródło: John Deere Polska
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|