Polska za całkowitym zakazem stosowania neonikotynoidów!
Komisja Europejska debatuje nad całkowitym wycofaniem z rynku środków roślinnych, stosowanych w zaprawach nasiennych oraz w opryskach, które odpowiedzialne są za wymieranie pszczół.
Zdaniem resortu rolnictwa substancje z grupy neonikotynoidów skutecznie zabezpieczały głównie rzepak przed szkodnikami. Zbyt długo pozostawały jednak w roślinach, sprawiając że owady pobierające pyłek podczas kwitnienia, zatruwały się. Dlatego ich stosowanie mocno ograniczono już w 2013r. Teraz państwa członkowskie zdecydują, czy wprowadzić całkowity zakaz używania tych środków.
Decydujące znaczenie w stanowisku Polski ma fakt, że Europejski Urząd Bezpieczeństwa Żywności potwierdził szkodliwy wpływ neonikotynoidów na pszczoły. Wielu rolników uprawiających rzepak twierdzi jednak, że trudno podejrzewać, że neonikotynoidy działały tak długo: od użytej w sierpniu zaprawy do nasion rzepaku, aż do majowego kwitnienia tych roślin.
Komisja Europejska proponuje stosowanie neonikotynoidów jedynie w szklarniach. Polska sugeruje ponadto, aby środki te mogły być stosowane w zaprawianiu nasion buraka, który nie kwitnie, a więc nie jest atrakcyjny dla pszczół. Z takiej decyzji nie cieszą się producenci rzepaku. Jednak zakaz stosowania środków chemicznych z grupy neonikotynoidów obowiązuje już od kilku lat, a plonowanie rzepaku jest na podobnym poziomie.
W Polsce będzie obowiązywał zakaz stosowania tych środków w przypadku rzepaku, ale wyjątkiem będą buraki cukrowe - informuje Zbigniew Babalski, wiceminister rolnictwa. - Neonikotynoidów będzie też można używać w szklarniach.
Wiceminister Babalski zastrzega jednak, że w sytuacjach nadzwyczajnych będzie można zaprawy z neonikotynoidami stosować. Co to oznacza jednak nie wiadomo.
Sergiusz Baar
Redakcja WDR
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|