Inwestycja w ziemię a lokata kapitału
Obecnie rynek kapitałowy proponuje szeroki wachlarz produktów, służących pomnażaniu zgromadzonych oszczędności. Można inwestować w akcje, złoto, obligacje,a także założyć lokatę bankową. Niestety, sposoby te nie zawsze gwarantują bezpieczeństwo i nie dają pewności uzyskania wysokiego zwrotu z inwestycji. Jest jednak pewna alternatywa – inwestycja w ziemię – od wieków jedna z najbardziej skutecznych i sprawdzonych metod pomnażania kapitału.
Tab 1. Zwroty kapitału z przykładowych grup aktywów na przestrzeni lat 2004-2013
Wyszczególnienie |
Wartość 2004 |
Wartość 2013 |
Wzrost w % |
Mieszkanie M2 |
3000 |
5700 |
90 |
Rynek akcji (WIG bez dywidend) |
2200 |
5300 |
140 |
Uncja złota |
1000 |
4000 |
300 |
Grunty rolne (ANR) |
4082 |
24166 |
492 |
Inwestowanie w ziemię to nie tylko najbezpieczniejszy sposób lokaty środków pieniężnych, ale również dochodowe przedsięwzięcie, przynoszące spektakularne efekty w stosunkowo niedługim czasie. Wartość ziemi nieustannie wzrasta, dlatego też w dzisiejszych czasach nabycie gruntu stało się jednym z najpopularniejszych sposobów osiągania wysokiego zysku i zabezpieczania kapitału.
Od przemian ustrojowych w Polsce ziemia drożeje. Jednak w latach 90. na skutek złej koniunktury chętnych do jej zakupu było mało. W 1992 r. państwowe grunty kosztowały średnio 500 zł za hektar, dziesięć lat później natomiast cena za hektar wynosiła już 3,4 tys. zł. Między 1999 r. a 2002 r. ceny ziemi spadały, ale był to chyba jedyny taki okres w „nowej” Polsce i później ceny już tylko rosły. W 2003 r. ziemia kosztowała średnio 3,7 tys. zł za hektar, a w 2013 r. już około 22 tys. za hektar. Jeszcze droższe były grunty w tzw. obrocie prywatnym – za hektar ziemi w ubiegłym roku trzeba było zapłacić średnio 25 tys. zł.
Do roku 2004 ceny ziemi rolnej rosły spokojnie, jednak od czasu przystąpienia Polski do UE doznały one prawdziwej eksplozji. Jest to niewątpliwie związane z unijnymi programami wspólnej polityki rolnej – przede wszystkim dopłatami bezpośrednimi, które przysługują wszystkim posiadaczom tych dóbr. Co ciekawe, ceny ziemi rolnej jako jedne z nielicznych aktywów nie spadły w trakcie największego kryzysu w latach 2008–2009.
Jak widać w wyniku kryzysu pozostało niewiele możliwości inwestycji, które nadal mają spory potencjał wzrostu. Jednak jedną z nich na pewno są grunty rolne. Ich ceny wciąż rosną i będą rosły przez kolejne lata, ponieważ i tak są znacznie niższe od cen ziemi rolnej w innych krajach UE. Dla przykładu za 1 ha użytku rolnego w Holandii trzeba zapłacić ponad 50 tys. EURO, w Belgii 30 tys. EURO. Z drugiej strony, w porównaniu z innymi krajami Europy Środkowo-Wschodniej ceny gruntów w Polsce i tak są najwyższe. Z tego powodu potencjalni inwestorzy niekoniecznie muszą być zainteresowani kupnem ziemi w Polsce, skoro u sąsiadów za miedzą (Czechy, Słowacja, Litwa), a także w niektórych landach w Niemczech czy Francji mogą ją nabyć za niższą cenę.
Jak podnieść wartość naszych gruntów?
Sposobem na podniesienie wartości nabytych użytków rolnych jest ich odrolnienie i przekształcenie na działki budowlane. Operacja ta potrafi wywindować cenę nawet o 200–300% –szczególnie w przypadku działek położonych w pobliżu dużych aglomeracji miejskich i dobrze skomunikowanych (jest to jednak proces niełatwy i długotrwały – 3–5 lat, a nawet dłużej). Tym niemniej gra jest warta świeczki.
Duże obawy związane ze spadkiem cen ziemi po wejściu w życie Ustawy z dnia 14 kwietnia 2016 roku okazały się być obawami na wyrost. Liczne ograniczenia w obrocie gruntami spowodowały co prawda spadek liczby transakcji kupna-sprzedaży, ale nie miało to przełożenia na ceny ziemi. Niejednokrotnie są one wyższe za 1 ha niż przed wejście w życie Ustawy. Obecnie wg GUS przedstawiają się one następująco:
Tab. 3 Ceny zakupu/sprzedaży użytków rolnych w IV kwartale 2016 r. wg województw (w złotych)
Województwo |
Cena za 1 ha UR |
Dolnośląskie |
36 146 |
Kujawsko-pomorskie |
53 940 |
Lubelskie |
29 154 |
Lubuskie |
28 284 |
Łódzkie |
36 444 |
Małopolskie |
31 140 |
Mazowieckie |
37 156 |
Opolskie |
47 067 |
Podkarpackie |
24 035 |
Podlaskie |
37 913 |
Pomorskie |
38 981 |
Śląskie |
33 414 |
Świętokrzyskie |
26 961 |
Warmińsko-mazurskie |
39 051 |
Wielkopolskie |
54 661 |
Zachodniopomorskie |
28 885 |
POLSKA |
40 236 |
Zdaniem wielu analityków ziemia jako lokata kapitału to dobry pomysł. Jest ona dobrem ograniczonym, na który zawsze będzie popyt. Czy łatwo będzie sprzedać działkę?
To zależy od lokalizacji – jeżeli będzie ona w pobliżu szlaku komunikacyjnego czy osiedla, to można na niej zarobić. Najlepiej jest kupować grunty na aukcjach komorniczych, bo są zazwyczaj sprzedawane poniżej ceny rynkowej i już z tego tytułu się zyskuje. Ze statystyk wynika, że najbardziej drożeje ziemia niskiej jakości bowiem najłatwiej można ją odrolnić i przeznaczyć na działki budowlane.
Inwestycja w ziemię jest jeszcze dodatkowo o tyle bezpieczna, iż nie można jej ukraść, w związku z tym nie trzeba jej pilnować, a jej posiadanie przysparza niewiele kosztów – jedynie płacenia podatku rolnego.
Chcąc zwrócić uwagę na negatywne strony inwestycji w ziemię rolną to jest ona raczej długoterminowa – minimum kilka lat. Jest ryzykowna w tym sensie, że nie ma do końca nigdy gwarancji, że właśnie akurat w tym miejscu ziemia zdrożeje lub że np. nie zmienią się w regionie plany inwestycyjne, które miały znacznie uatrakcyjnić naszą ziemię. No i wreszcie kupno ziemi jest inwestycją dla osób, które dysponują znaczną gotówką, ale z drugiej strony inne produkty finansowe również wymagają odpowiedniego zaangażowania finansowego.
Podsumowując – analitycy potwierdzają, że grunty rolne są jedną z najbezpieczniejszych lokat kapitału. Jak wynika z danych za ostatnie lata inwestycje w ziemię rolną przynoszą zawsze zwrot kapitału. Jedyną niewiadomą jest jego wysokość. Częściej jest to kilka procent w skali roku, ale niekiedy przy splocie sprzyjających okoliczności zwrot kapitału może osiągnąć kilkadziesiąt procent. Na takich inwestycjach można zarobić zdecydowanie więcej niż na lokacie bankowej czy przy zakupie obligacji.
Ryszard Grabczyński
Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Minikowie
Jeden z 16 Ośrodków Doradztwa Rolniczego w kraju. Podstawowym zadaniem KPODR jest udzielanie wszechstronnej pomocy rolnikom, mieszkańcom obszarów wiejskich oraz przedsiębiorcom związanym z przetwórstwem rolno-spożywczym w celu zwiększania dochodów gospodarstw rolnych oraz poprawy warunków życia na wsi.Główna siedziba znajduje się w Minikowie (pow. Nakielski). Ośrodek posiada oddziały w Zarzeczewie (pow. Włocławski) oraz w Przysieku (pow. Toruński). Posiada własne wydawnictwo,które jest wydawcą miesięcznika Wieś Kujawsko-Pomorska oraz wielu poradników. Organizuje liczne wystawy i targi -m.in Międzynarodowe Targi Rolno-Spożywcze "Agrotech" w Minikowie, które na obszarze 12ha odwiedza corocznie ok. 350 wystawców i około 35 tys. zwiedzających. Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|