KalendarzRolników.pl
PARTNERZY PORTALU
  • Narodowy Instytut Wolności
  • ODR Bratoszewice
  • Partner serwisu Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi w Warszawie
  • Partner serwisu Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego
  • Partner serwisu Krajowa Rada Izb Rolniczych

WYSZUKIWARKA

Higiena w oborze i chlewni

Opublikowano 31.08.2018 r.
Sprawdź, jakich używać preparatów, jakie techniki stosować, które rodzaje podłóg wybrać oraz poznaj sposoby czyszczenia i wykorzystania odchodów.

Właściwa higiena budynku inwentarskiego zaczyna się od zaplanowania jego lokalizacji. Jeżeli spojrzymy na nasz obiekt, jak na element układu wzajemnych zależności, dostrzeżemy, że znajduje się pod wpływem czynników przyrodniczych, które kształtują jego zewnętrzne środowisko naturalne. Wewnątrz budynku natomiast powstaje środowisko hodowlane – efekt wyboru człowieka.


Środowisko hodowlane to efekt wyborów człowieka w zakresie rozmieszczenia pomieszczeń, sposobu zadawania paszy i jej jakości, odpowiedniej wentylacji, stosowanej technologii, wydzielenia niekrzyżujących się stref ‒ czystej (produkcyjnej – zwierzęta, silosy, pomieszczenia do przechowywania mleka) oraz brudnej (garaże, rampy, hydrofornie, izolatki, komory do przechowywania padłych zwierząt czy pomieszczenia administracyjne) itd. 

 

Źródła azotu, fosforu i potasu

W tej perspektywie dostrzegamy wpływ odchodów zwierzęcych na zdrowie ludzi i zwierząt, a także środowisko, z czego wynika konieczność ich właściwego zagospodarowania. 

Obornik i gnojowica są dobrym źródłem azotu, fosforu i potasu dla roślin uprawnych, co sprawia, że po odpowiedniej higienizacji, nadają się do wykorzystania rolniczego.

 

 

Bakterie, wirusy, pasożyty

Nieodkażony obornik i gnojowica, których najwięcej produkują krowy i jałowizna oraz maciory z prosiętami, zawierają bakterie, wirusy i pasożyty. Nawet relatywnie niewielki procent drobnoustrojów chorobotwórczych, które przedostaną się do gleby lub skażą wodę, przyczynia się do rozprzestrzeniania odzwierzęcych chorób zakaźnych. Mikroorganizmy te są odporne na działanie czynników środowiskowych. 

Dlatego właśnie zagospodarowanie odchodów jest obarczone rygorystycznymi przepisami Ministra Środowiska i Unii Europejskiej. 

 

Wymiana oporności

Drobnoustroje wywołujące takie choroby, jak gruźlica, różyca świń, bruceloza, paratyfus, przeżywają w nieodkażonym oborniku do pół roku i dłużej. Dodatkowo kontakt bakterii znajdujących się w odchodach z bakteriami glebowymi stwarza szansę przekazania sobie przez mikroby genów oporności antybiotykowej. Zwiększa to pulę bakterii odpornych na działanie substancji biobójczych, które ostatecznie trafiają do organizmu człowieka lub zwierzęcia hodowlanego i nie reagują na leczenie standardowymi antybiotykami w ogólnie przyjętych dawkach. 

 

Obornik, gnojowica

Obornik, jako mieszanina kału i ściółki z domieszką resztek paszowych oraz wody, powstaje w systemach ściółkowego utrzymywania zwierząt. Natomiast gnojowica, której skład może się znacząco od siebie różnić – w technologii utrzymywania bezściółkowego. W zależności od potrzeb danego gospodarstwa, zarówno w chlewni, jak i w oborze, stawiamy na jedno z wymienionych rodzajów podłoża (wraz z systemem usuwania odchodów) lub wprowadzamy rozwiązania kombinowane. Wybór powinien być podyktowany zapotrzebowaniem bytowym zwierząt, aby zapewnić im jak najlepsze warunki chowu i wskazaniami do wykorzystania rolniczego odchodów. Uwzględniamy dostępność własnej słomy do podścielania i właściwej pojemności zbiornika na gnojowicę. Umożliwia to lepsze zagospodarowanie przestrzeni w budynku inwentarskim.

 

Zwierzę przede wszystkim

Na pierwszym miejscu zawsze stoją jednak potrzeby zwierząt. Im młodszy osobnik lub dłużej użytkowany, tym wymagania te będą większe.

Dla przykładu hodowca trzody chlewnej powinien wiedzieć, że prosięta nie posiadają w pełni ukształtowanego układu termoregulacyjnego, a ich skóra i racice są wrażliwe.

 

Konieczne jest zatem zapewnienie im ciepłych pomieszczeń i miękkich legowisk oraz paszy wysokiej jakości. Troskliwa opieka nad stadem wiąże się z większą rentownością produkcji, gdyż zwierzęta lepiej przyrastają i pobierają paszę. Jednocześnie skraca to okres tuczu. Zwierzęta są wtedy zdrowsze, łatwiej znoszą zmiany grup technologicznych, a także wykazują się skutecznością zapłodnień i wyrównanymi, licznymi miotami.


Chów trzody chlewnej zwykle odbywa się na podłogach szczelinowych, betonowych, głębokiej ściółce posadzkach ocieplonych płytami termoizolacyjnymi, bądź na podłożach samooczyszczających się o kącie nachylenia 8-10%. Nie na ażurowych


Regulacje prawne wprowadzone przez UE nie zalecają utrzymywania tej grupy zwierząt jedynie na podłogach ażurowych (poza izolatkami i kwarantannikami) mimo, że ułatwia to utrzymanie czystości osobników, osłania przed chorobami przenoszonymi poprzez kontakt z zanieczyszczoną ściółką i zmniejsza nakłady robocizny.

 

Takie podłoże nie odpowiada jednak zapotrzebowaniu tego gatunku, który prawie cały swój czas spędza w pozycji leżącej. Nie zaspokaja także instynktu rycia, co nieuchronnie prowadzi do zaburzeń zachowania i agresji. Uniemożliwia podjadanie słomy usprawniającej pracę jelit, dlatego polecanym rozwiązaniem jest utrzymywanie ściółkowe, bądź system zróżnicowany. 

Dywersyfikacja technologii może obejmować zarówno jeden kojec, jak i cały budynek, np. w jednej części obiektu – kojce samoczyszczące przeznaczone dla tuczników, a w drugiej – rząd kojców z płytą ściółką dla warchlaków. Możliwe jest też utworzenie sektora krycia z jednej strony, a z drugiej – kojców dla loch luźnych i prośnych na głębokiej ściółce. Im młodszy osobnik lub dłużej użytkowany, tym wymagania te będą większe. 

 

Kojec podzielony

Kojec może być podzielony na legowisko wyścielone głęboką ściółką (lub samoczyszczące) oraz na część żywieniową z ażurową podłogą, do której prowadzą schodki lub pochylnia o kącie maks. 14 stopni. Jest to szczególnie wskazane z punktu widzenia dobrostanu, ponieważ dla trzody chlewnej niezwykle istotna jest temperatura otoczenia. 

Stosując ścielenie słomą, obniżamy minimalną krytyczną temperaturę do 4,2 °C, która przy betonowej szczelinowej posadzce wynosi 7,2 °C, natomiast w przypadku prosiąt, nieprzekraczalne progi temperaturowe wynoszą odpowiednio 14,5 °C 
i 26,4 °C (przy podłożu z siatki stalowej, dane Instytutu Technologiczno-Przyrodniczego w Falentach, dawniej IBMER). Zmniejsza to koszty ogrzewania. 

 

Grupy technologiczne

Jeżeli zwierzęta są podzielone na grupy technologiczne, oszczędnościom sprzyja regulacja wysokości temperatury wraz ze wzrostem trzody. Obecność ażurowej podłogi, najczęściej z tworzywa sztucznego, na podeście żywieniowym, umożliwia świniom również chłodzenie się w gorące dni, a rozgraniczenie sfery odpasu od legowiska chroni ściółkę przed namakaniem. Pod elementami ażurowymi znajdują się kanały gnojowicowe, skąd odchody są usuwane metodą hydrauliczną albo przenośnikami mechanicznymi. Kształt i wielkość otworów w podłodze dopasowuje się do masy zwierząt.

 

Hierarchia do czterdziestki

Optymalna obsada kojca dla warchlaków i tuczników to 40 sztuk. Powyżej tej liczby zwierzętom trudno ustalić naturalną hierarchię w stadzie i dochodzi do regularnych manifestacji siły pomiędzy osobnikami. Skutkiem jest obniżenie przyrostów.

Obornik usuwa się zwykle ładowaczem czołowym podczas każdej zmiany obsady lub co dwie, trzy zmiany.

Do dobrych praktyk należy przestrzeganie zasady „całe pomieszczenie pełne – całe pomieszczenie puste”, która oznacza wyczyszczenie i zdezynfekowanie pomieszczenia między kolejnymi partiami tuczników.

Nowa słoma powinna zawierać biopreparaty bazujące na mikroorganizmach i/lub enzymach nieszkodliwych dla ludzi i zwierząt (np. Lityme, Biosan GS, Eko-Bakter Ściółka). Redukują one wydzielanie amoniaku i odorów, poprawiają wykorzystanie ściółki, a przez to przyczyniają się do podwyższenia zdrowotności zwierząt. Na rynku istnieją także mikrobiologiczne i roślinne dodatki paszowe, które polepszają procesy trawienne u trzody czy bydła i dzięki temu ograniczają stężenie gazów w budynku inwentarskim.

Kojec duński


W planowaniu kojców grupowych tradycyjnych, warto rozważyć projekt kojca duńskiego, który oddziela strefę gnojową od legowiska dzięki zastosowaniu bramek. Po zatrzaśnięciu bramek sąsiadujących ze sobą kojców, tworzy się korytarz umożliwiający mechanizację usuwania odchodów (np. za pomocą zgarniaków).

 

Posadzki samoczyszczące

Posadzki samoczyszczące, zarówno u trzody chlewnej, jak i u bydła funkcjonują na takich samych zasadach. Powstający obornik jest zsuwany pod wpływem ruchu zwierząt z legowiska do strefy gnojowej. Aby to umożliwić, części legowiskową należy zaprojektować z 8-10% spadkiem w kierunku części gnojowej i oddzielić oba obszary kilkucentymetrowym progiem. Trzeba zadbać, by ilość słomy chroniła zwierzęta przed zabrudzeniem, a jednocześnie nie blokowała zsuwania się – zwykle rozrzuca się 2-3 kg wyściółki dziennie. 

Odchody mogą być odprowadzane z kanału gnojowego przenośnikiem zgarniakowym na zewnątrz nie rzadziej, niż co 2 dni. Karmidła i poidła umieszcza się blisko strefy gnojowej. Podłoża skośne najlepiej sprawdzają się w budynkach niskich, lecz o dużej powierzchni.

Możliwe jest również zastosowanie przy takim rozwiązaniu układu przegród i bramek – jak w kojcu duńskim – w celu oddzielenia zwierząt od pracującego w danym czasie urządzenia do usuwania obornika.

 

Ten rodzaj kojca dla bydła jest w Polsce w fazie eksperymentalnej, jednak badania międzynarodowe wskazują na niezadowalający poziom zsuwania się ściółki przy jednoczesnym spełnianiu wymagań odnośnie legowiska.

 

Bydło na różnych podłogach

Bydło może być utrzymywane na różnych podłogach, w zależności od grupy technologicznej. Najważniejsze jest, żeby zwierzęta miały dobrze zaizolowane i bezpieczne posadzki, które nie narażą ich na uszkodzenie kończyn (śliskie, nierówne powierzchnie), a także stanowiska dopasowane do ich wymiarów, nie powodujące obtarć i uszkodzeń ciała, umożliwiające za to swobodny ruch. 

Ze względu na skoncentrowanie uwagi i działań w obszarze dobrostanu zwierząt gospodarskich, coraz częściej ogranicza się lub zakazuje stosowania systemów uwięzionych, które nie przystają do potrzeb bydła, a przy kącie nachylenia podłogi powyżej 1-2 stopnia bywają powodem wypadania macicy u krów wysokocielnych.

 

Maty w strefie legowiskowej


Na posadzkach bezściółkowych, w strefie legowiskowej, wykłada się specjalnie do tego przeznaczone maty z gumy lub tworzywa sztucznego. Ważne jest, by pamiętać, że w obiektach z tego typu podłożem należy stosować regularne kąpiele racic w celu ich dezynfekcji, a także zwiększenia odporności. 


W przypadku kojców dla cieląt, podłoga powinna być ażurowa – drewniana lub z tworzywa – albo ścielona miękką ściółką.

 

Kojce grupowe


Podobnie jak w chlewniach, w oborach też funkcjonują kojce grupowe z częścią wypoczynkową, która zawsze jest ścielona oraz karmowo-spacerową pokrytą pełną lub szczelinową posadzką. Dzięki bramkom powstają ciągi technologiczne – gnojowy i paszowy, które mogą pełnić także funkcję ciągu komunikacyjnego. Warto jednak mieć na uwadze, by do jednego kojca dobierać osobniki jak najmniej zróżnicowane pod względem rozmiarów ciała, żeby uniknąć niesprawiedliwego dostępu do paszy. 

 

 

Również w przypadku tego gatunku zwierząt nie zaleca się korzystania jedynie z systemu bezściółkowego, ze względu na stwarzanie gorszych warunków bytowania. Niższy poziom dobrostanu natomiast, jako jeden z komponentów wydajności, pociąga za sobą gorsze wyniki produkcyjne. Przykładem jest powstawanie wad kończyn u młodzieży utrzymywanej przed dłuższy czas na stanowiskach uwiązowych i hamowanie rozwoju tkanki mięśniowej, a także osłabienie klatki piersiowej.

 

Usuwanie obornika

W gospodarstwach o niewielkiej obsadzie bydła utrzymywanego w systemie stanowiskowym, odchody zwykle usuwane są ręcznie. Większe stada wymagają zainwestowania w zgarniacz o napędzie łańcuchowym, bądź hydraulicznym.

W oborach głębokościółkowych, obornik usuwa się zazwyczaj co 6 lub 12 miesięcy (w kojcach porodowych – 
częściej). Do przeprowadzenia tej pracy można użyć ładowarki, która przeniesie ściółkę na przyczepę. Nową słomę dobrze jest doprawić biopreparatami.
Usuwanie obornika w oborach z płytką ściółką najczęściej odbywa się za pomocą zgarniacza uchylnego,  przenoszącego odchody z kanałów gnojowych do poprzecznego kanału, z którego są zabierane na płytę obornikową albo do zbiornika na gnojowicę przez hydrauliczny przenośnik o ruchu posuwisto-zwrotnym. Odbiór odchodów z korytarzy gnojowych można wykonać także dzięki pracy ciągnika lub ładowarki ze zgarniaczem, jeżeli obora dysponuje odpowiednią powierzchnią do swobodnej jazdy maszyny. Istnieją również samojezdne roboty do czyszczenia rusztów wyposażone w akumulatory, które wpychają resztki odchodów w szczeliny podłogi. Te urządzenia elektryczne niewielkich rozmiarów produkują m.in. firmy DeLaval, Lely i JOZ-Tech, aby zaoszczędzić czas obsługi fermy, która nawet w 20% przeznacza go na zabiegi usuwania i magazynowania odchodów. Warto wspomnieć, że część tych firm skonstruowała też samobieżne roboty do podgarniania pasz, które zmniejszają nakłady pracy człowieka.

 

Mikroklimat bez zaburzeń


Wszelkie maszyny rolnicze nie mogą zaburzać mikroklimatu pomieszczeń inwentarskich, w tym powodować hałasu powyżej 80 decybeli, który negatywnie wpływa na stan zwierząt. Ponadto dobrze zarządzane gospodarstwo rolne jest zaopatrzone w agregat prądotwórczy, który zabezpiecza funkcjonowanie fermy w razie awarii.

 

Rolnicze wykorzystanie odchodów


Każda technologia utrzymywania wiąże się z możliwością pozyskania dodatkowych korzyści z wyprodukowanych odchodów. Zarówno obornik, jak i gnojowicę, po 6-miesięcznym składowaniu, można wykorzystać rolniczo, zgodnie  obowiązującymi przepisami. Obornik najlepiej nadaje się na gleby lekkie, gdzie poprawia żyzność bez przesuszania ziemi i zanieczyszczania wód gruntowych. Gnojowica natomiast sprawdza się na ziemiach ciężkich, trudno przepuszczalnych, na których stały nawóz zbyt długo by zalegał. Nie wolno jej stosować do nawożenia łąk i pastwisk.

 

Biogaz, biomasa, ciepło

Produkując gnojowicę, można jednocześnie uzyskać biogaz, a także przefermentowaną biomasę nadającą się do spożytkowania na gruntach ornych. Z fermentującej gnojowicy, przy szczelnej instalacji, da się także otrzymać ciepło dla ogrzewania pomieszczeń. 

Procesem, w wyniku którego powstaje ciepło, jest też fermentacja głębokiej ściółki, z której można odebrać energię cieplną za pomocą pompy ciepła i rurowych wymienników zainstalowanych w posadzce. Odzyskaną energię cieplną wykorzystuje się do ogrzewania wody pitnej i technologicznej, ogrzewania magazynów, pomieszczeń socjalnych czy nawet przyległych budynków mieszkalnych (tylko w przypadku dużej produkcji). 

 

Jak widać warto zatem wrócić do całościowego spojrzenia na obiekt inwentarski i poszukać także sposobów zaoszczędzenia energii, materiałów czy czasu, by zwiększyć stopień efektywności gospodarowania.

 

 

Komitet do spraw pożytku publicznego
NIW
Sfinansowano ze środków Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030
PROO