KalendarzRolników.pl
PARTNERZY PORTALU
  • Partner serwisu Krajowa Rada Izb Rolniczych
  • ODR Bratoszewice
  • Partner serwisu Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego

WYSZUKIWARKA

Metalowe pułapki w kukurydzy - czy to protest przeciw GMO?

Opublikowano 20.10.2018 r.
Kilka tygodni temu pisaliśmy o kawałkach metalu mocowanych do dojrzałej kukurydzy przed zbiorem. Takie pułapki na sprzęt rolniczy znalezione zostały w okolicach Mławy. 

Artykuł o pułapkach znajdziesz TUTAJ. 

Jak się jednak dowiadujemy bardzo podobne pułapki zastawiane są także w Stanach Zjednoczonych. Tam jest to uznawane, za formę protestu przeciw uprawie kukurydzy GMO.

Na polach, gdzie rośnie kukurydza genetycznie modyfikowana bardzo często zastawiane są takie pułapki - powiedział nam Michael Ross, farmer z Teksasu. - Farmerzy hodujący kukurydzę GMO muszą się liczyć z tym, że znajdą w łanie przywiązane do roślin śruby, druty i inne fragmenty często zardzewiałego metalu. Wszyscy tu wiemy, że tak ekolodzy usiłują zniechęcić producentów do uprawy roślin modyfikowanych.

Kukurydza modyfikowana genetycznie to najczęściej tak zwana kukurydza BT, zawierająca gen pochodzący z bakterii Bacillus thuringiensis odpowiedzialny za produkcję białka, które jest toksyczne dla szkodników. Do dziś trwają spory, czy jest ona szkodliwa, czy też nie dla zwierząt gospodarskich i ludzi, ale osoby, które widziały w USA uprawy roślin GMO mówią, że to, na co przede wszystkim zwracają uwagę to absolutna cisza. W całym areale nie słychać ani chrzęstu robaka, ani śpiewu ptaków. Jest tylko ogromna zielona pustynia...

W Polsce, na szczęście, hodowla kukurydzy GMO jest zabroniona. Nie oznacza to jednak, że nie możemy jej znaleźć w produktach w sklepach i... tam,l gdzie nawet byśmy się nie spodziewali. Kukurydza wykorzystywana jest, na przykład, do produkcji papierowych kubków, a czy wykorzystane tam rośliny są modyfikowane czy nie pozostaje, niestety, tajemnicą producenta.

 

 

kontakt1.jpg Redakcja KalendarzRolnikow.pl
 
 
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj