Ponad pół tysiąca przypadków ASF w 2019 roku. Co będzie latem?

Na uwagę zasługuje fakt, że ostatnie odnotowane przypadki znajdują się w województwie mazowieckim, zwłaszcza w okolicach Warszawy. Nie zabrakło też padłych chorych dzików na ,,tradycyjnych'' terenach zagrożonych ASF, czyli w woj. warmińsko-mazurskim, podlaskim i lubelskim.
W 2019 roku podana liczba przypadków ASF u dzików już przekroczyła 500. Gdyby spróbować pokusić się o statystykę, oznaczałoby to średnio osiem nowych przypadków każdego dnia. To pokazuje skalę problemu.
Dobrą wiadomością jest jednak to, że ASF na razie nie przekracza ,,zajętego'' do tej pory terytorium.
Wiemy jednak wszyscy, że zima nie jest tym okresem, kiedy wirus ASF łatwo się przenosi. Przed nami wiosna i lato - warto przypomnieć, że w minionych latach właśnie w najcieplejszych miesiącach odnotowywano najwięcej przypadków i ognisk choroby. Czy w tym roku będzie podobnie? I czy uda się zatrzymać chorobę na dotychczasowym obszarze?
Odpowiedź na te pytania poznamy dopiero za kilka miesięcy, na razie jednak już wiemy, że łatwo nie będzie. Tak obfitującego w przypadki choroby początku roku chyba jeszcze nie było od lutego 2014 roku, gdy po raz pierwszy znaleziono padłego dzika zarażonego wirusem ASF.
Mapę pokazującą rozmieszczenie przypadków ASF można znaleźć TUTAJ - https://bip.wetgiw.gov.pl/asf/mapa//
![]() |
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|