Rybacy w sieci kłopotów

Opublikowano 10.05.2019 r.
Wszystko wskazuje na to, że polskie rybołówstwo stoi nad przepaścią. Brak dorszy i nieekonomiczne połowy sprawiają, że coraz większa liczba rybaków odchodzi z zawodu. Armatorzy nie mogą skompletować załóg, a więc kutry stoją w portach…
Mimo że pogoda pozwala większym jednostkom wyjść w morze, to mnóstwo kutrów stoi, bo nie ma załóg. Rybacka pensja to zwykle kilka procent od wartości złowionych ryb. Gdy połowy są słabe, po kilku dniach pracy rybacy zostają z niczym. Armatorzy niekiedy po miesiącu ciężkiej pracy nie są w stanie zapłacić rybakom nawet najniższej pensji. Wielu młodych rybaków wyjeżdża za granicę, a starsi się przebranżawiają.
Jeszcze kilka lat temu na każdej jednostce pracowało od 3 do 5 rybaków, dziś armatorzy często zastanawiają się jak wyjść w morze z dwuosobową załogą. Wiele wskazuje na to, że dla dużej części naszej floty może być to już ostatni sezon.
![]() |
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|