W Chinach rośnie popyt na kaczki
Gwałtowny popyt na drób w Chinach, według Reutersa, spowodowany jest wzrostem cen wieprzowiny. Jednak wzrost cen dotyczy także drobiu. Droższa, porównując rok do roku, o 20 procent jest pierś z kurczaka, a cena piersi kaczych potroiła się. Sięga do 14600 juanów za tonę. Coraz więcej kaczek przetwarzanych jest przez firmy cateringowe. Chcąc zredukować koszty surowca, w około 20-30% wieprzowinę zastępują kaczkami. Pochodną tego są wyższe ceny piskląt kaczych.
Pomóc w stabilizacji podaży mięsa chcą władze centralne. Wicepremier Chin wezwał producentów do inwestowania w produkcję kaczek.
W ubiegłym roku Chiny wyprodukowały 5 mln ton mięsa kaczego. To mniej niż połowa produkcji kurczaków.
Lokalne firmy obawiają się jednak czy przy zwiększaniu gęstości ferm kaczek, problemem nie stanie się HPAI. Co więcej, pamiętają sytuację z lat 2012 -2016, kiedy nadprodukcja kaczek w Chinach generowała straty, a konsumenci zdecydowanie częściej wybierali wieprzowinę. Z kolei czynnikiem wspierającym perspektywę dalszego rozwoju jest ocena agencji ratingowej Fitch - produkcja wieprzowiny będzie pozostawała na poziomie niższym niż w roku 2018 aż do 2021 roku, a odbudowa pogłowia świń zajmie nawet 5 lat - czytamy na stronie internetowej Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz.
Polska nie eksportuje mięsa kaczego do Chin kontynentalnych, ale za to Hongkong w 2018 roku był trzecim największym odbiorcą kaczek z naszego kraju. Zamówienia z tego kierunku wzrosły o 52 proc. w skali roku. Popularnością cieszyły się skrzydła, nogi, wątróbki i pozostałe podroby.
Źródło: KIPDIP
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|