KalendarzRolników.pl
PARTNERZY PORTALU
  • ODR Bratoszewice
  • Partner serwisu Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego
  • Partner serwisu Krajowa Rada Izb Rolniczych

WYSZUKIWARKA

Karpie głosu w swojej sprawie nie mają, ale...

Opublikowano 18.12.2019 r.
Czy sprzedaż żywych karpi powinna być dozwolona? Czy w handlu powinny być tylko ryby już po uboju? Organizacje proekologiczne uważają (i słusznie), że nie jest potrzebne dodatkowe męczenie karpi. Ale.. tak czy owak, ryby i tak skończą na naszych talerzach.

Główny Lekarz Weterynarii podał właśnie wytyczne w postępowaniu z żywymi rybami będącymi przedmiotem sprzedaży detalicznej. Informuje o tym, jak można uśmiercać ryby w punktach sprzedaży detalicznej. należy to robić poprzez

uderzenie w część czołową czaszki lub poddanie działaniu prądu elektrycznego powodujące utratę przytomności w połączeniu z uszkodzeniem ośrodkowego układu nerwowego lub przerwaniem rdzenia kręgowego albo dekapitacją (czyli odcięciem głowy).

Uśmiercanie ryb powinno odbywać się w sposób humanitarny polegający na minimalizacji cierpienia - informuje Główny Lekarz Weterynarii. - Uśmiercanie ryb używanych w procedurach naukowych następuje poprzez uderzenie w część czołową czaszki powodujące utratę świadomości w połączeniu z mechanicznym uszkodzeniem ośrodkowego układu nerwowego lub dekapitację po uprzednim ogłuszeniu lub porażenie prądem elektrycznym. Są to jedyne humanitarne metody uśmiercania ryb wskazane w przepisach powszechnie obowiązujących, które mogą mieć zastosowanie dla ryb uśmiercanych w punktach sprzedaży detalicznej.


W sklepach można także kupić żywe ryby, które także powinny być traktowane w sposób humanitarny. 
GLW zaleca:

  • aby czas przenoszenia żywej ryby z miejsca zakupu do domu, niezależnie od zastosowanego opakowania był jak najkrótszy;
  • aby po zakupie żywej ryby, opakowanej w sposób opisany w pkt 5, nie zmieniać ww. sposobu opakowania w czasie dostarczania żywej ryby domu, tj.:
  • w przypadku opakowań bez wody - nie usuwać elementów pozwalających na odsunięcie ciała ryby od opakowania;
  • w przypadku opakowania z wodą, nie wylewać wody;
  • oraz w obu przypadkach nie uszczelniać opakowania, nie zawiązywać torby tak, aby umożliwić swobodny dopływ powietrza i tlenu.  

Być może tym razem organizacje proekologiczne mają rację? - każde niepotrzebne męczenie zwierzęcia i zadawanie cierpienia nie jest dla nikogo korzystne. Być może więc rzeczywiście powinna być możliwość kupowania ryb już uśmierconych. Tak czy owak rybę kupimy, bo kto z nas sobie potrafi wyobrazić Wigilię bez karpia?

kontakt1.jpg Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj