Nie jeden, a dwa płoty na granicy?

Puls Biznesu poinformował, że Julia Kloeckner, niemiecka minister rolnictwa zapowiedziała właśnie takie rozwiązanie.
W związku z zagrożeniem terytorium Niemiec afrykańskim pomorem świń (ASF) płot zapobiegający migracjom dzikiej zwierzyny planuje się także po polskiej stronie wspólnej granicy - miała powiedzieć pani minister w poniedziałek w Brukseli.
Na terenie Niemiec jeszcze nie stwierdzono przypadków ASF, choć choroba w Polsce bardzo mocno zbliżyła się do granicy z Niemcami.
Jednak jak podkreśliła pani minister: - Zarazek przychodzi z zagranicy nie na czterech nogach, lecz na czterech kołach. Chodzi tu przede wszystkim o możliwość zawleczenia ASF poprzez przywóz produktów mięsnych przez polskich pracowników opiekuńczych oraz poprzez transgraniczne ćwiczenia Bundeswehry.
Czy obecność wirusa ASF w Niemczech ma dla polskich hodowców znaczenie? Teoretycznie tak. Gdyby bowiem Niemcy nie były krajem wolnym od ASF, prawdopodobnie kraje azjatyckie wstrzymałyby import wieprzowiny z Niemiec, a nadpodaż wieprzowiny na niemieckim rynku z kolei spowodowałoby brak możliwości eksportu polskiego mięsa właśnie do tego kraju.
![]() |
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|