Pszczelarz oskarżony za użądlenie pszczoły

Jak informują dziennikarze programu Agrobiznes TVP, skarżący chcą odszkodowania i likwidacji pasieki. Zdaniem właściciela uli to absurd.
Pan Znigniew ma na swojej posesji 10 uli. Jeszcze kilka lat temu nie stanowiło to żadnego problemu, W maju ubiegłego roku do drzwi pszczelarza zapukali sąsiedzi, którzy przynieśli martwą pszczołę i stwierdzili, że to pszczoła Pana Zbigniewa, która użądliła ich dziecko. Jednocześnie zażądali odszkodowania w wysokości 2 000 zł i likwidacji pasieki.
Pan Zbigniew został najpierw przesłuchany przez policję, po czym sprawę skierowano do sądu. Sąd wydał wyrok, w którym stwierdził, że Pan Zbigniew nie zachował należytej ostrożności przy umiejscowianiu uli.
Według obowiązujących przepisów ule muszą stać conajmniej 10 metrów od granicy sąsiedniej działki. Na ten zapis powołują się sąsiedzi Pana Zbigniewa. Problem w tym, że nie są oni jego bezpośrednimi sąsiadami, bo mieszkają 150 metrów dalej.
Obecnie trwa postępowanie odwoławcze. Jak ustaliliśmy, kolejna rozprawa w sprawie pszczół Pana Zbigniewa odbędzie się 13 marca. Jakie będzie rozstrzygnięcie?
Do sprawy będziemy wracać.
![]() |
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|