PZPRZ interweniuje w sprawie pomocy dla przemysłu nawozowego
W związku z ogłoszonymi konsultacjami w ramach przeglądu wytycznych w sprawie niektórych środków pomocy państwa w kontekście systemu handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych po 2021 r., w opracowywanym projekcie, zaproponowano wg obowiązującego sytemu NACE, nową listę sektorów kwalifikujących się do rekompensaty kosztów pośrednich w 4 fazie EU ETS. Niestety brak na niej kluczowych dla nas produktów zamieszczonych w kodzie NACE 20.15 Produkcja nawozów i związków azotowych - uważa Stanisław Kasperczyk, prezes PZPRZ.
Zdaniem związku, potrzeba utrzymania produkcji nawozowej zawartej w kodzie NACE 20.15 wynika z tego, iż Polska jest znaczącym producentem żywności i tym samym stanowi wkład w samowystarczalność żywnościową w Unii Europejskiej. Polska będąc eksporterem poprawia bilans w handlu zagranicznym UE.
Produkujemy rocznie ok 30 mln ton zbóż. W strukturze upraw od lat Polska ma wyższe od średniej europejskiej udziały zbóż konsumpcyjnych, czyli dobrej jakości, przy produkcji których nie stosujemy środków ochrony roślin wycofanych w UE. Bezpieczeństwo żywnościowe UE zależy również pośrednio od ciągłości dostaw środków do produkcji rolnej, w tym także nawozów, a to zapewnia dywersyfikacja zakupów przez rolników - argumentuje prezes Kasperczyk. - Energia jest często drugim, po gazie wektorem kosztów produkcji nawozów i producenci UE tracą kosztową przewagę konkurencyjną, ponieważ koszty energii – już i tak jedne z najwyższych na świecie – stale rosną, w znacznej mierze za sprawą mechanizmu ETS. Wnosimy o częściowe wyrównanie tej niekorzystnej sytuacji wobec konkurentów spoza UE, w postaci rekompensat kosztów pośrednich dla przemysłu nawozowego.
Związek przekonuje, że konkurencja pomiędzy rolnikami z UE i spoza niej coraz bardziej się zaostrza, co widać po statystykach bilansu w handlu zagranicznym, gdzie UE traci swoją pozycję eksportera. Dzieje się tak, ponieważ producenci rolni UE ponoszą koszty licznych regulacji, w tym polityki klimatycznej poprzez wzrost kosztów surowców produkcji rolnej, w tym nawozów. Chyba każdy rolnik z taką argumentacją musi się zgodzić.
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|