Mszyce na rzepaku też mogą być groźne

Na polach doświadczalnych w Winnej Górze zaobserwowano pierwsze kolonie mszycy brzoskwiniowej na roślinach rzepaku - informuje IOR.
Mszyca brzoskwiniowa nie jest typowym szkodnikiem rzepaku, ale liczne mszyce nie tylko groźne są w skutkach bezpośrednich (wysysając soki osłabiają rośliny), są także wektorami wirusów, w tym wirusa żółtaczki rzepy TuYV. Ciało osobników dorosłych ma długość 2,1–2,3 mm, jest barwy od jasnoróżowej poprzez żółtą, jasnozieloną do zielonej. Mszyce na burakach silnie uszkadzają liście i powodują ich skędzierzawienie, brązowienie i zahamowania wzrostu
Rozwój owadów uzależniony jest od temperatury i długości dnia. Cykl rozwojowy jednego pokolenia trwa średnio 1-2 tygodni. W okresie wiosennym i letnim może wykształcić się do 4 pokoleń w ciągu miesiąca.
Mszyca brzoskwiniowo-ziemniaczana bytuje też np. na chwastach kapustowatych, brzoskwini czy ziemniaku, skąd również może przenosić wirusa. Mszyce brzoskwiniowe mogą być problemem także z uwagi na zasiedlanie głównie spodniej strony liści oraz faktu, że najprawdopodobniej były to populacje odporne na popularne insektycydy.
Masowemu pojawieniu się mszyc sprzyja ciepła, wilgotna pogoda oraz wczesna wiosna. Stadium zimującym są jaja.
Fot. IOR-PIB
![]() |
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|