KalendarzRolników.pl
PARTNERZY PORTALU
  • Partner serwisu Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego
  • Partner serwisu Krajowa Rada Izb Rolniczych
  • ODR Bratoszewice
  • Partner serwisu Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi w Warszawie
  • Narodowy Instytut Wolności

WYSZUKIWARKA

Murarka ogrodowa - zaproś ją do siebie!

Opublikowano 20.05.2020 r.
Bywa też tak, że kwiaty niektórych roślin są dla pszczół miodnych trudniej dostępne, przez co je omijają i w takich sytuacjach doskonale radzą sobie gatunki dzikie. W Polsce żyje ich ponad 450, a jednym z pospolitszych jest murarka ogrodowa (Osmia bicornis).

Żyje krótko i intensywnie

Murarka jest gatunkiem wczesno-wiosennym. Pojawia się w okresie kwitnienia większości roślin rolniczych. Ten czas przypada na początku kwietnia, kiedy temperatura w dzień osiąga 15 st. C. Aktywność murarki trwa tylko 2 miesiące – kończy się już w czerwcu. Następne pokolenie cały cykl rozwojowy odbywa do lata, ale postaci dorosłe nie wygryzają się z kokonów i w takiej formie zimują aż do następnej wiosny.

Mimo że prowadzi samotniczy tryb życia jest doskonałym zapylaczem i skutecznością dorównuje pszczole miodnej. Jej bazę pokarmową stanowi ponad 100 gatunków roślin, w tym użytkowych tak ważnych dla człowieka, jak: jabłoń, śliwa, grusza, truskawka czy koniczyna. Aby zapylić 1 hektar sadu jabłoniowego potrzebne są robotnice pszczoły miodnej z 3-4 uli. Z tą samą pracą poradzą sobie samice murarki pochodzące z 1650 kokonów. Podobnie z innymi uprawami sadowniczymi, np., do zapylenia hektara plantacji porzeczki czarnej i truskawki należy użyć 3 uli lub 2400 kokonów murarki.

Trochę wyższe wymagania mają: czereśnia, wiśnia i śliwa, dla których potrzeba 5 uli pszczoły miodnej lub 6500 kokonów.

Niektórych może trochę dziwić ta jednostka – murarka znalazła się bowiem w obrocie rynkowym i sprzedawana jest w formie zagnieżdżonych oprzędów pod nazwą kokonów. Jednak nie trzeba jej od razu kupować, bo można zaprosić do swojego ogrodu.

Pomóż murarce, murarka pomoże tobie

Ta pszczoła nie buduje gniazd samodzielnie, lecz zakłada je w otworach o średnicy 6-8 mm znajdujących się w glebie, szczelinach ściennych, pod korą drzew czy też w pustych łodygach roślin. Pojedyncze komórki lęgowe lepi (muruje) z błota. Człowiek często nieświadomie niszczy gniazda tych owadów. Przez wielkoobszarowe monokultury upraw, intensywne użytkowanie i upraszczanie składu gatunkowego łąk, stosowanie pestycydów, głębokie orki, likwidację miedz, wypalanie traw lub nieużytków oraz przez zanikanie starego budownictwa wiejskiego dochodzi do utraty ich naturalnych siedlisk. Ale można pomagać dziko żyjącym pszczołom poprzez urządzanie im atrakcyjnych miejsc do zasiedlania.

Jednym z najłatwiejszych sposobów przygotowania gniazda dla murarki jest pocięcie na 15-20-centymetrowe odcinki łodyg trzciny pospolitej. Należy robić to tak, aby jeden z końców rurki był zamknięty przez kolanko, które zabezpieczać będzie gniazdo z jednej strony. Wewnętrzna średnica trzciny nie powinna być mniejsza niż 5-8 mm. Na 1000 kokonów potrzeba około
700 rurek trzcinowych. Z tak pociętych źdźbeł robimy pakiety ściśle je wiążąc, aby się nie rozsypywały. Umieszczamy je w drewnianej skrzynce przykrytej daszkiem, który zabezpiecza je przed deszczem.

Należy również osłonić skrzynkę od frontu siatką o 2-3-centymetrowych oczkach, która ochroni gniazdo przed ptakami i innymi niepożądanymi gośćmi. Tak wykonany domek powinien być stabilnie umocowany na wysokości od 1 m wzwyż.

Należy je ustawić w miejscu osłoniętym od wiatru i skierowane przednią stroną na południe lub południowy wschód, aby wczesnym rankiem słońce ogrzewało wejściowe otwory. Murarka jest bowiem pszczołą ciepłolubną. Ponieważ poszukuje
pokarmu w niewielkiej odległości od gniazda, ważne jest, aby umieszczać je w środku uprawy i blisko kwitnących roślin. Przy obfitości pokarmu i dobrych warunkach pogodowych pszczoły wylatują na odległość nie większą niż 100 do 300 metrów.

Każdy z nas może zająć się hobbistycznie chowem murarki. Jest ona pszczołą łagodną w stosunku do człowieka, nie wykazuje agresywnych zachowań, nie żądli. Jej gniazda mogą stać w ogrodzie blisko domu mieszkalnego i nawet dzieci mogą zaangażować się w ich przygotowanie, a potem w obserwacje rozwoju i życia. A być może obfitość ofert kokonów murarki skłoni kogoś do bardziej profesjonalnego zajęcia się hodowlą?

 

Karolina Krajewska

artykuł opracowany we współpracy z ŁODR w Bratoszewicach

Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj

POWIĄZANE TEMATY:murarka ogrodowa
Komitet do spraw pożytku publicznego
NIW
Sfinansowano ze środków Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030
PROO