To jest sezon mszyc

Praktycznie na każdej uprawie możemy teraz spotkać mszyce - alarmuje Józef Węgrzyn, inżynier rolnik z Wilekopolski. - Ten rok niewątpliwie należy do nich. Pogoda im sprzyja, a my, rolnicy, mamy problem.
Na pszenicy ozimej można spotkać następujące gatunki mszyc: mszycę zbożową, czeremchowo-zbożową i różano-trawową. Mszyca zbożowa żeruje głownie na kłosach, ale także na liściu flagowym. Mszyca czeremchowo-zbożowa zasiedla głównie dolne liście u podstawy źdźbeł, później liście wyżej położone i kłosy.
Najmniejsze znaczenie pod względem szkodliwości może mieć mszyca różano-trawowa, która żeruje z reguły na najstarszych liściach i właśnie dlatego jest najmniej groźna. Najgroźniejsza jest mszyca czeremchowo-zbożowa.
W tym roku warto rozchylić kłosy, żeby się przekonać, jak wiele szkodników chce z nami dzielić się plonami - dodaje inżynier Węgrzyn. - Warto zrobić lustrację i sprawdzić, czy szkodniki nie przekraczają progu ekonomicznej szkodliwości.
Warto więc przypomnieć progi szkodliwości:
• od fazy strzelania w źdźbło do fazy przed kłoszeniem, jeśli stwierdzamy na 100 losowo wybranych źdźbłach – średnio 5 mszyc na 1 źdźbło (dla mszycy czeremchowo-zbożowej);
• od fazy pełni kłoszenia do początku fazy dojrzałości mlecznej, jeśli stwierdzamy na 100 losowo wybranych źdźbłach – średnio 5 mszyc na 1 kłos (dla mszycy zbożowej).
Możemy też czekać na upał. Gdy jest bardzo ciepło - mszyce giną.
Warto także sprawdzić uprawy warzywnicze pod kątem obecności mszyc, bo obecna, umiarkowanie ciepła temperatura bardzo sprzyja tym szkodnikom.
![]() |
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|