Skradzione cielę w rozbitej osobówce

Dwaj mieszkańcy powiatu nowosądeckiego ukradli stukilogramowe cielę, które pasło się na łące. Następnie zapakowali je na tylne siedzenie samochodu osobowego marki Rover i odjechali.
Jak informuje Komenda Miejska Policji w Nowym Sączu, jazda z takim pasażerem chyba nie należała do najłatwiejszych, bo kilkanaście kilometrów dalej, na łuku drogi, kierowca stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi i uderzył w drzewa porastające stromą skarpę. Wówczas mężczyźni pospiesznie opuścili samochód i uciekli zostawiając w środku cielaka.
Na miejsce zdarzenia zostali wezwani strażacy, którzy zajęli się pojazdem i zwierzęciem, a policjanci sprawdzili pobliski teren szukając osób, które podróżowały samochodem. Przy jednym z gospodarstw mundurowi odnaleźli dwóch rannych mężczyzn, którzy przyznali się do kradzieży cielaka. Obydwaj byli pijani. 44-letni kierowca miał prawie 2,5 promila, a jego 32-letni kompan niewiele mniej, bo ponad 2 promile. Dodatkowo mężczyzna prowadził samochód bez uprawnień.
Zwierzę trafiło pod opiekę weterynarza, a następnie zostało przekazane właścicielowi. Z kolei złodziejom grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło, fot. Komenda Miejska Policji w Nowym Sączu
![]() |
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|