Domowe sposoby na siniaki

Jak zadziałać na siniaki?

Silne uderzenie w trakcie upadku lub zderzenia sprawia, że dochodzi do uszkodzenia naczyń włosowatych i odczuwamy ból. Dopiero po pewnym czasie pojawia się „pamiątka” w postaci siniaka. Nie jest to sprawa poważna - zazwyczaj znika on z naszego ciała po około 7 dniach, ale można wypróbować kilku sposobów które pomogą skrócić czas trwania tego procesu. Zależy na tym zwłaszcza kobietom, które chcą wyglądać pięknie. 

Zrób zimny okład

Najprostszą i najszybszą pomocą przy siniakach są zimne okłady. Niska temperatura łagodzi ból i zmniejsza obrzęk. Jak przygotować taki okład? 

Wykorzystać można po prostu worek z lodem owinięty w ręcznik albo torebkę z mrożonkami. Okład przykładamy do kontuzjowanego miejsca przez około 10 minut. Zabieg można powtórzyć, ale nie należy go stosować jednorazowo zbyt długo – w takim wypadku zamiast pomóc, może zaszkodzić.

Działanie chłodzące mają także liczne, dostępne w aptekach bez recepty, maści, preparaty i spraye (np. różne rodzaje altacetu) – warto taki produkt mieć również w swojej apteczce. 

Wykorzystaj... liście kapusty

W medycynie ludowej polecane są natomiast liście kapusty. Zanim jednak przyłożymy je do siniaka, powinny być zmiażdżone i dobrze rozbite, tak by pojawił się na nich warzywny sok. 

Zrób okład z czosnku i oliwy

Innym, tradycyjnym, sposobem jest okład z czosnku i oliwy (pod warunkiem, że nie zraniliśmy się w taki sposób, że leci krew lub naskórek jest obtarty). 

Jak przyrządzić okład czosnkowo – oliwkowy?

5-6 ząbków czosnku należy rozgnieść i zalać 2-3 łyżkami oliwy z oliwek. W mieszaninie zanurzamy gazę i pocieramy nią obite miejsce.

Jak już wspominaliśmy, siniak powinien zniknąć w ciągu kilku dni samoistnie. Jeżeli tak się nie stało przez ponad 10 dni, warto na wszelki wypadek skonsultować się z lekarzem, bo czasami nadmierna ilość siniaków może być efektem choroby.

Magdalena Przybylak-Zdanowicz Dziennikarka i współautorka poradników zielarskich, kosmetycznych (z serii "ABC Kosmetyki Naturalnej") i kulinarnych. Miłośniczka gotowania, kuchni francuskiej, kosmetyki naturalnej i powrotu do źródeł. Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj