Gdy rolnik przeszkadza letnikowi...
Okazuje się, że hałasujące maszyny rolnicze przeszkadzać mogą letnikom i osobom od niedawna mieszkającym na wsi, którzy zdecydowali się zmienić miejsce zamieszkania na spokojniejsze niż miasto.
Choć na sprawę zwracała uwagę Dolnośląska Izba Rolnicza, to jednak rolnicy nadal karani są mandatami. Powodem jest przepis mówiący: ,,kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny''. Jest to art. 51 §1 Kodeksu wykroczeń.
Karanie rolników kąśliwie skomentował w mediach społecznościowych Janusz Wojciechowski, europejski komisarz ds. rolnictwa.
- Słyszę, że policja ukarała mandatem rolnika, który pod pretekstem żniw kosił zboże kombajnem po 22-giej i zakłócał wiejską ciszę działkowiczce z miasta. Nie do wytrzymania ci rolnicy, od świtu do północy kręcą się po tych swoich polach i zagrodach, hałasują, kurzą... - napisał Wojciechowski.
Tak naprawdę rolnicy czasem mogą mieć pretensje sami do siebie - sprzedając działki pod zabudowę chcą zarobić (i jest to zrozumiałe) ale potem bardzo często okazuje się, że taka transakcja miewa złe strony. Osoby pracujące w wielkim mieście, zwłaszcza w huku i hałasie, w domu na wsi po pracy chcą wypocząć - z drugiej strony rolnik musi się spieszyć, aby zebrać plony w odpowiednim terminie, wykorzystując maksymalnie odpowiednią ku temu pogodę. Częściowo więc to od nas zależy, kto mieszka koło nas i... czy hałasy i ,,zapachy'' typowe dla gospodarstwa rolnego nie będą mu przeszkadzać.
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|