KalendarzRolników.pl
PARTNERZY PORTALU
  • ODR Bratoszewice
  • Partner serwisu Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego
  • Partner serwisu Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi w Warszawie
  • Partner serwisu Krajowa Rada Izb Rolniczych
  • Narodowy Instytut Wolności

WYSZUKIWARKA

Gdzie i kiedy urodziła się Maryja?

Opublikowano 03.09.2020 r.
Ewangelie poświęcają tak niewiele miejsca Maryi, że można nawet zauważyć, że autorzy Nowego Testamentu więcej piszą o niektórych apostołach niż o Tej, którą Bóg wybrał na Matkę Swojego Syna. Gdy św. Mateusz Ewangelista kończy rodowód Chrystusa słowami: „Jakub był ojcem Józefa, męża Maryi, z której narodził się Jezus, zwany Chrystusem” wymienia Ją po raz pierwszy i od razu ukazuje jako Matkę Zbawiciela. Pismo Święte nie mówi, ani o narodzeniu Maryi, ani też o Jej dzieciństwie. 

W związku z powyższym czciciele kultu Matki Bożej mogą odczuwać pewien niedosyt z tym związany. Ewangelie nie tylko nic nie mówią o okolicznościach narodzin Najświętszej Maryi Panny, ale nie wymieniają nawet imion jej rodziców. Za to więcej szczegółów można zaczerpnąć z apokryfów, czyli starych pism nie uznanych przez Kościół za natchnione i w pełni wiarygodne. Tzw. „Protoewangelia Jakuba” z II wieku, która powstała prawdopodobnie  w niedługim czasie po Ewangelii św. Jana, opisuje narodziny i młodość Maryi. Dowiadujemy się z niej, że jej rodzicami byli Joachim i Anna, małżeństwo bardzo pobożne, ale niestety bezdzietne. Niepłodność w tamtych czasach uważana była za karę Bożą, często za dziedziczone grzechy przodków. Małżeństwo to bardzo gorliwie modliło się o dziecko. Bóg wysłuchał ich próśb i obdarzył ich małą Marysią. Wdzięczni rodzice oddali ją do świątyni, gdzie modliła się, poznawała Biblię i od samego początku uczyła się służyć Bogu. 

Francuski biblista Frédéric Manns, specjalista w zakresie starożytnej literatury hebrajskiej, w swym opracowaniu naukowym dotyczącym modlitwy starożytnego Izraela napisał, że w świątyni przebywały dziewczynki przed osiągnięciem dojrzałości, które zajmowały się tkaniem między innymi zasłony przybytku, oddzielającą „Miejsce Święte” od „Najświętszego”. Wiek dziecięcy podyktowany był obowiązkiem zachowania rytualnej czystości. Żydzi mieli mnóstwo przepisów, dotyczących czystości lub jej braku. 

Wiadomo, że w świątyni do przygotowywania szat kapłańskich używano bisioru, czyli jedwabiu morskiego jak to nakazywało prawo żydowskie. Była to najdroższa tkanina starożytności powstała z szybko krzepnącej wydzieliny niektórych małżów.  Frédéric Manns postawił hipotezę, że „Całun z Manoppello”, czyli mała prostokątna chusta położona na twarz Jezusa po Jego śmierci -  została przyniesiona na pogrzeb Jezusa przez kogoś związanego ze świątynią, kogoś kogo Maryja znała z czasów, gdy przebywała w Jerozolimie jako dziecko. 

O narodzinach Maryi opowiada także datowana na VI wiek, apokryficzna: „Ormiańska Ewangelia Dzieciństwa”:

„W dwudziestym pierwszym dniu miesiąca Elul, to jest 8 września – dodaje do tego  – Anna wydała na świat swoje dziecię o siódmej godzinie [czyli o naszej 13.00]. Pierwszego dnia spytała położną: ‘Kogo wydałam na świat? Ona odpowiedziała: ‘Wydałaś na świat dziewczynkę bardzo piękną, jaśniejącą i promieniejącą, bez skazy i bez żadnej plamy’ […] Gdy dziecko miało 3 dni, [Anna ] poleciła położnej, aby je obmyła i aby z uszanowaniem przyniosła je do jej pokoju. Gdy  kobieta podała jej dziecko, […] [Anna] ‘W porywie czułości nazwała ją imieniem Maryja. Z dnia na dzień [dziecko] rosło i rozwijało się, a [matka] z wielką radością kołysała je w swoich ramionach”.

Imię „Maryja”, hebrajskie Miriam, aramejskie Mariam - znaczy tyle, co „pani”, ale też „światłość”. Matka Boża była oświecona bardziej niż wszyscy święci. Według tradycji imię Maryja oznacza też „gwiazdę morza”, ponieważ opiekuje się nami życiowymi rozbitkami i pragnie nas zaprowadzić do portu zbawienia. 

Jeżeli przyjmiemy, że Jezus narodził się w pierwszym roku, to Maryja  przyszła na świat  między 20. a 16. rokiem przed narodzeniem Chrystusa. Istnieje również wiele hipotez dotyczących miejsca Jej narodzin. Jedna z nich wskazuje na Jerozolimę  i na miejsce w pobliżu dawnej Świątyni, przy „Sadzawce Owczej”. Podobno w pobliżu tej sadzawki znajdował się dom Joachima i Anny, rodziców Maryi, których imion niestety nie zanotowały Ewangelie, a przekazała Tradycja. Już od początku V wieku  przychodzili tam pielgrzymi, czcząc miejsce przypuszczalnego narodzenia  Matki Bożej. Wzniesiono tam bazylikę św. Anny, gdzie w podziemiach znajduje się Grota Narodzenia Matki Bożej. 

W czasie II wojny światowej, w 1944 r.  w krypcie, po lewej stronie ołtarza żołnierze Armii Polskiej na Wschodzie  umieścili wizerunek Matki Bożej Ostrobramskiej i tablicę, na której widnieje napis: 

„W zbrojnym pochodzie do Polski przez Ziemię Świętą uczniowie szkół podchorążych – centrum wyszkolenia Armii Polskiej na Wschodzie oddając hołd Niepokalanej w miejscu Jej narodzenia – polecają się Jej opiece na zawsze szczególnie na okres walki o wolność ojczyzny i powrotu do swych rodzin. Jerozolima 29.1.1944”. 

Obecnie tablica ta znajduje się „Domu Polskim” Sióstr Elżbietanek. Obok Bazyliki znajdują się pozostałości „Sadzawki Owczej”, gdzie być może Pan Jezus uzdrowił paralityka. 

Miejsce to wcześniej znajdowało się arabskich rękach i dopiero w XV wieku franciszkanie uzyskali pozwolenie na dwukrotne w ciągu roku - 8 września i 8 grudnia odprawienie Mszy św. W 1856 r., w dowód wdzięczności sułtan turecki podarował kościół Napoleonowi Bonaparte. Od tego czasu należy on do rządu Francji.  Kościół został odrestaurowany i przekazany pod koniec XI wieku Ojcom Białym.  W 1967 r., w czasie wojny sześciodniowej bazylika została zbombardowana i uległa znacznym zniszczeniom. Odbudowano ją  i ponownie otwarto w roku 1971.  

Historia święta Narodzenia NMP ściśle wiąże się z poświęceniem tego właśnie kościoła pw. św. Anny, wybudowanego w V w. na domniemanym miejscu urodzenia Maryi, gdzie czcią otacza się figurkę Maryi jako małego dziecka. Z Jerozolimy święto Narodzenia NMP w VI wieku przeszło do Konstantynopola. W Kościele Zachodnim występuje ono po raz pierwszy w kalendarzu liturgicznym biskupa Reims we Francji — Sonnancjusza w VII wieku.  

W Rzymie rozpropagował je w VIII wieku papież Sergiusz I, który wprowadził zwyczaj uroczystego obchodzenia go z procesją. Wówczas święto nabrało dużego znaczenia i zostało zaliczone do czterech wielkich uroczystości Maryjnych połączonych z procesją stacyjną. 8 września lud rzymski wraz ze swoimi kapłanami gromadził się w kościele św. Adriana, po czym wszyscy z zapalonymi świecami udawali się w uroczystej procesji do bazyliki Matki Bożej Większej. 

Z Rzymu święto narodzenia Maryi rozpowszechniło się do wszystkich krajów Europy Zachodniej. Wierzono, że jak jutrzenka zapowiadała wschód słońca, tak narodziny Matki Bożej zapowiadały bliskie już przyjście na świat Zbawiciela. Dzień narodzin Maryi był nie tylko wielką radością dla Jej rodziców, ale stał się radością dla całej ludzkości, gdyż Maryja porodziła Chrystusa – Zbawiciela świata. 

Święty Piotr Damiani, pustelnik, biskup doktor Kościoła, żyjący w Xi wieku, tak pisze o tym święcie: „Słusznie drży świat cały w tym dniu w uniesieniu radości, a ludzkość i Kościół uroczyście obchodzi narodziny Matki Oblubieńca swego. Wesele promienieje na obliczach wiernych w tym dniu pamiętnym, którego wynikiem i następstwem są wszystkie inne święta i uroczystości, ustanowione przez Kościół. W dniu tym narodziła się władczyni świata, Królowa Niebios, wrota Raju, namiot Boży, gwiazda morza, drabina Niebieska, na której Pan ze stropów niebieskich pokornie zstąpił na ten padół płaczu, a człowiek, powalony na ziemię, powstał i wzleciał w wyższe sfery”.

A św. Andrzej z Krety, w VII wieku wołał: 

„Dziś bowiem wzniesiony został przybytek Stwórcy wszechświata, dziś stworzenie mocą niepojętego zamysłu Boga przygotowuje nowe mieszkanie Stwórcy”. 

Dodać należy, że Kościół tylko w trzech przypadkach obchodzi liturgicznie urodziny: narodzenie Jezusa – 25 grudnia, narodzenie Jana Chrzciciela – 24 czerwca i narodzenie Najświętszej Maryi panny – 8 września. 

Ponadto we Włoszech i niektórych krajach Ameryki Łacińskiej istnieje kult Maryi-Dziecięcia. We Włoszech znajdują się sanktuaria, gdzie czczone są jako cudowne figurki i obrazy Maryi-Niemowlęcia w kołysce.  Przykładem jest „Madonna Bambina” w katedrze mediolańskiej - najwspanialszej świątyni wzniesionej pw. „Narodzenia Najświętszej Maryi Panny”. Maryję – dziecko nazywa się też „Najświętszą Dziewczynką” -  „Maria Santissima Bambina”.

W tradycji ludowej święto „Narodzenia Najświętszej Maryi Panny” nazywano świętem „Matki Bożej Siewnej”. Cud narodzin Matki Bożej można  porównać z  cudami przyrody, która daje nam pokarm. Dlatego ludzie przynosili do kościoła ziarno przeznaczone na zasiew. Do ziarna siewnego mieszano ziarno wyłuskane z kłosów, które były wraz z kwiatami i ziołami poświęcane w uroczystość „Wniebowzięcia Matki Bożej”, by uprosić dobry urodzaj. Kapłan je poświęca i wypowiada słowa modlitwy: 

„Boże, Ty sprawiasz, że wszelkie nasiona wpadłszy w ziemię obumierają, aby wydać plon (...). Prosimy Cię, pobłogosław te ziarna zbóż i inne nasiona. Zachowaj je przed gradem, powodzią, suszą i wszelką szkodą, a ziemię użyźnij rosą z nieba, aby rośliny z nich wyrosłe wydały obfite plony. Spraw też, abyśmy za przykładem Najświętszej Maryi Panny (...) przynosili plon stokrotny przez naszą wytrwałość w pełnieniu Twojej woli".

Dopiero, gdy kapłan poświęcił ziarno, można było przystąpić do jesiennego siewu. Matka Boża uważana jest za patronkę jesiennych siewów. W Maryi Pan Bóg powierzył ziemi drogocenne „ziarno", które w przyszłości wyda plon. To ona urodzi Zbawiciela świata. 

Jest nawet takie przysłowie:  „Gdy o Matce Bożej zasiano - to ani za późno, ani za rano”. 

Świętowane Narodzenia Najświętszej Maryi Panny niesie ze sobą głęboką treść teologiczną. Narodzenie Maryi było zapowiedzią przyjścia Zbawiciela. W liturgii bizantyjskiej prawdę tę wyrażają słowa: 

„Narodzenie Twoje, Boża Rodzicielko, zwiastowało radość całemu światu: 
z Ciebie bowiem wzeszło Słońce Sprawiedliwości, Chrystus nasz Bóg, 
On zniweczył przekleństwo, dał nam błogosławieństwo, 
śmierć pokonał, życie wieczne nam darował”.

 

kontakt1.jpg Lidia Lasota
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj

POWIĄZANE TEMATY:że można nawet zauważyć
Komitet do spraw pożytku publicznego
NIW
Sfinansowano ze środków Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030
PROO