KalendarzRolników.pl
PARTNERZY PORTALU
  • Partner serwisu Krajowa Rada Izb Rolniczych
  • ODR Bratoszewice
  • Partner serwisu Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego
  • Partner serwisu Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi w Warszawie
  • Narodowy Instytut Wolności

WYSZUKIWARKA

Choroby i szkodniki roślin balkonowych

Opublikowano 30.09.2020 r.
Sucha, ciepła lub deszczowa pogoda, sprzyjają rozwojowi chorób i występowaniu szkodników, które mogą zagrażać roślinom posadzonym w pojemnikach na balkonach i tarasach.

Głównie są to choroby infekcyjne, wywoływane przez grzyby, bakterie, wirusy. Rośliny mogą też chorować z powodu nadmiaru lub niedoboru składników pokarmowych – makro i mikroelementów lub zaburzeń spowodowanych czynnikami zewnętrznymi np. niedobór światła, wahania temperatury, niekorzystny mikroklimat, nadmiar lub niedobór wody. Nieodpowiednie warunki powodują, że rośliny są coraz słabsze i tracą walory dekoracyjne. Zazwyczaj liście żółkną, potem brązowieją lub więdną, zasychają, a w końcu roślina zamiera. Może też ulec uszkodzeniu system korzeniowy. Powodem może być przesuszenie, przelanie lub przenawożenie rośliny. 

Zaburzenia powodowane czynnikami zewnętrznymi 

Niedobór światła – szczególnie narażone są pelargonie, które są roślinami światłolubnymi. Przy braku światła – pędy się wydłużają, są cienkie, wiotkie, liście i kwiaty stają się drobniejsze. Roślina słabo rośnie, a pąki kwiatowe zasychają.

Niska temperatura – powoduje osłabienie wzrostu roślin. Spadek temperatury może wywołać chlorozę, żółknięcie liści. Zmniejsza się aktywność systemu korzeniowego w pobieraniu wody i składników pokarmowych. Głównie cierpią pelargonie bluszczolistne, surfinie, pantofelniki, heliotropy. 

Niekorzystny mikroklimat – szczególnie groźny jest dla roślin, gdy pojemniki stoją na mocno nagrzewającym się betonie (pelargonie). Następuje nagrzewanie pojemników i przegrzewanie oraz przesychanie podłoża. Szybko nagrzewa się podłoże gliniaste. Z kolei podłoże lekkie, nie jest odpowiednio przewietrzane, więc pelargonie bluszczolistne broniąc się, mogą wytwarzać korzenie na pędach. Suche powietrze wokół roślin, też wpływa niekorzystnie.

Poparzenie od słońca – pojawiają się żółte lub brązowe plamy na liściach. Z czasem liście zasychają. Poparzeniu ulegają głównie te rośliny, które nie lubią pełnego słońca. Są to begonie, fuksje, niecierpki, koleusy, heliotropy.

Przenawożenie – może spowodować uszkodzenie i obumieranie korzeni. Sole mineralne zgromadzone w dużej ilości, wytrącają się w postaci kryształków i zabiorą wodę korzeniom. Na zasolenie narażone jest podłoże lekkie, o dużej zawartości torfu. Takie podłoże wymaga umiejętnego podlewania i nawożenia.

Brak składników pokarmowych– liście są odbarwione, małe. Roślina jest „zagłodzona”, a wzrost i rozwój jest zahamowany. Dla przywrócenia dobrego rozwoju i kwitnienia wskazane jest odpowiednie nawożenie.

Ograniczone kwitnienie – aby temu zapobiec, należy rośliny ustawić w miejscu nasłonecznionym i ciepłym. Należy nadmienić że, ograniczenie kwitnienia powoduje też przenawożenie azotem, co skutkuje nadmiernym wzrostem masy zielonej.

Nadmiar wody, przelanie – jest bardziej niekorzystne niż umiarkowane przesuszenie. Utrzymujące się ponad
6 godzin, powoduje zalanie korzeni, brak dostępu tlenu, ograniczenie pobierania składników pokarmowych. Pojawia się chloroza liści, żółknięcie i zasychanie. Wzrost jest zahamowany. Korzenie gniją. Roślina zamiera.

Niedobór wody, przesuszenie – podłoże jest nadmiernie wysuszone i odstaje od brzegów pojemnika. Liście zasychają, ograniczony jest wzrost roślin. Najlepiej taki pojemnik zanurzyć na ok. 0,5 godziny w wodzie, aby podłoże zostało dostatecznie nawilżone. 

Korkowata opuchlina (endema)– najczęściej występuje u pelargonii bluszczolistnych. Przyczyną są duże różnice w uwodnieniu liści, w powiązaniu z dużą wilgotnością powietrza i niedoborem światła. Powstają punktowe pęcherzyki początkowo koloru zielonego, z czasem brązowieją i ulegają skorkowaceniu. Widoczne są po dolnej stronie liści, na ogonkach liściowych i pędach. Z czasem liście żółkną i opadają. Objawy nasilają się podczas zbyt silnego nawilgocenia, nagrzania podłoża. Może też być spowodowana podlewaniem rośliny zimną wodą przy wysokiej temperaturze powietrza, zbyt intensywnym nawadnianiem rośliny w okresie suszy i upału, a także nadmiernym zawilgoceniem ziemi w chłodniejszym okresie. Lekkie, częste wzruszanie gleby, zwiększa wyparowywanie wody. Po tym zabiegu rośliny powoli odzyskują kondycję.

Najczęściej występujące choroby infekcyjne na roślinach balkonowych

Bakteryjna zaraza pelargonii – na liściach pojawiają się małe, okrągłe plamy koloru żółtego lub żółtobrązowego. Początkowo mało widoczne. Jeżeli po chłodniejszej pogodzie, temperatura podniesie się i słońce mocniej operuje, wtedy żółkną i więdną. Plamy widoczne są też na pędach. Choroba przenosi się na następne pędy i zaatakowana roślina ginie. Źródłem infekcji może być podłoże lub porażone już rośliny. Z pojemników usuwamy chore rośliny i niszczymy.

Choroby grzybowe

  • Szara pleśń – na liściach pojawiają się jasnobrązowe, małe okrągłe plamy, które się powiększają i klinowato rozszerzają do środka. Podobne plamy pojawiają się na pędach, rozszerzają się i naciekają w kierunku podstawy. Po pewnym czasie, na plamach pojawia się szary, pylący nalot. Choroba występuje także na kwiatach i wtedy, brązowieją płatki , sklejają się i pokrywają szarym nalotem. Rozwojowi choroby sprzyja ciepła pogoda, nadmierna wilgotność podłoża, a także zbyt duże zagęszczenie roślin i przenawożenie azotem. Choroba występuje głównie na pelargoniach i surfiniach. Należałoby przenieść rośliny w suche, przewiewne miejsce, a porażone części usunąć i zniszczyć
  • Fuzarioza pelargonii – choroba rozpoczyna się u podstawy pędu. Najpierw na dolnych liściach pojawiają się wodniste plamy,  liście żółkną. Wraz z upływem czasu, roślina staje się karłowata i więdnie. Chore, należy usunąć i zniszczyć.
  • Rdza pelargonii – po dolnej stronie liści, pojawiają się rdzawe, koncentrycznie ułożone skupiska pylących zarodników grzyba – „brodawki”. Po górnej stronie liści, w miejscu plam, występuje żółkniecie i nieraz zamieranie. Skupiska rdzawych narośli „brodawek” mogą wystąpić też na pędach. Pelargonie rozwijają się wolniej i słabo kwitną. Choroba może wystąpić też na fuksjach, goździkach. Porażone rośliny usuwamy i niszczymy.
  • Zgorzel zgnilakowa – objawy chorobowe występują na korzeniach pelargonii i surfinii. Pojedyncze korzenie brązowieją i zagniwają. W części nadziemnej liście wierzchołkowe żółkną, a pędy u nasady brązowieją. Porażone rośliny usuwamy i niszczymy.
  • Plamistość liści pelargonii – choroba głównie atakuje pelargonie. Może też wystąpić na surfiniach, werbenach i petuniach. Na liściach pojawiają się matowe, lekko zagłębione, z czasem brązowiejące okrągłe plamy, które szybko się rozszerzają. Na plamach, w pierścieniach pojawiają się czarne skupiska zarodników grzyba, który wywołuje chorobę. Porażone liście usuwamy i niszczymy.Mączniak prawdziwy – choroba może wystąpić na surfiniach, begoniach i werbenach. Po dolnej stronie liści pojawiają się żółtawe plamy, a po górnej – biały, mączysty nalot grzybni. Choroba atakuje też pędy, pąki i kwiaty. Po zauważeniu pierwszych objawów, usuwamy zainfekowane części roślin.

Choroby wirusowe

Wirus żółtej plamistości – początkowo na liściach widoczne są drobne żółte plamki, które z czasem ulegają nekrozie. Tkanka liści wykrusza się, brzegi liści są postrzępione. Wzrost roślin jest zahamowany. Choroba ta zwykle zostaje „przywleczona” wraz
z zakupionymi roślinami. Rozprzestrzenia się przez zranienia i przenosi wraz z sokiem roślin. Chorych roślin nie da się uratować, trzeba je zniszczyć, a podłoże usunąć.

Najczęściej żerujące szkodniki na roślinach balkonowych

Mszyce – atakują głównie pelargonie, lobelie, nasturcje, werbeny, fuksje. Po dolnej stronie liści i na wierzchołkach pędów widoczne są liczne kolonie mszyc. W miejscach żerowania pojawiają się odbarwienia i pomarszczenia. Liście pokrywają się lepką substancją tzw. „rosą miodową” wydalaną przez mszyce podczas żerowania. Gromadzą się tu grzyby sadzakowe, w postaci czarnego nalotu. Rośliny słabo kwitną, a ich wzrost jest zahamowany.
Gąsienice motyli – mogą pojawiać się na wszystkich roślinach balkonowych, głównie na pelargoniach, nasturcjach, heliotropie. Niekiedy trudno je zauważyć, bo w dzień chowają się pod liśćmi. Widoczne są jednak nieregularne, wygryzione dziurki w liściach. Uszkodzone mogą być też brzegi liści. Zazwyczaj gąsienice usuwamy ręcznie. Gąsienice żerują w maju – czerwcu, a drugie pokolenie w lipcu – sierpniu.


Mączlik szklarniowy – zwany potocznie „białą muszką”. Może występować na pelargoniach, fuksjach, daturach, werbenach, petuniach, bakopach, begoniach. Na roślinach, po dolnej stronie liści, żerują zarówno larwy jak i osobniki dorosłe o białych skrzydłach. Żerują na najmłodszych, liściach, wysysając soki z tkanek. Po górnej stronie liści widoczne są żółtobiałe, małe plamki. Pojawia się też lepka substancja tzw. „rosa miodowa”, wydzielana przez larwy. Na niej pojawiają się grzyby.
Wciornastek zachodni – pojawia się głównie na fuksjach, goździkach. Wciornastek lubi suche i ciepłe miejsca. Na górnej stronie liści widoczne są chlorotyczne małe plamki, pomarszczone, ułożone wzdłuż nerwów. Po dolnej stronie – srebrzyste, drobne plamki z ciemnymi odchodami, w kształcie przecinków oraz skorkowacenia. Aby uniknąć żerowania, rośliny przenosimy w chłodne i wilgotniejsze miejsce.
Przędziorek chmielowiec – jest groźnym szkodnikiem występującym głównie na fuksjach, werbenie, pelargoniach, niecierpkach, gazaniach, aksamitkach, sundevillach. Osobniki dorosłe i larwy żerują po dolnej stronie liści. Pojawia się też delikatna pajęczynka widoczna w kątach liści. Po górnej stronie liści pojawiają się drobne żółtawe punkciki, miejsca nakłucia i wysysania soków. Z biegiem czasu plamki zlewają się. Liście żółkną, zasychają i opadają. Rozwojowi szkodników sprzyja słoneczna i sucha pogoda. Wtedy rośliny przenosimy w chłodniejsze, bardziej zacienione miejsce, podlewamy i zraszamy (przędziorki nie lubią wilgotnego środowiska). Zabieg ten wykonujemy rano lub wieczorem, nigdy w południe – poparzymy rośliny.

 
Barbara Majnusz 
Artykuł opracowany we współpracy ze specjalistami ze Śląskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Częstochowie 
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
Komitet do spraw pożytku publicznego
NIW
Sfinansowano ze środków Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030
PROO