Fotele masujące - hit czy kit?

Fotele masujące bardzo dobrze wspomagają relaks i pomagają się odprężyć – w czasach, gdy stres towarzyszy nam nieustannie, to duża zaleta. Fotele masujące, mają jednak także poważniejsze zalety. Lekarze polecają je w przypadkach dyskopatii i bólów w odcinku lędźwiowym oraz piersiowym kręgosłupa. Przydatne są również osobom, które przeszły operacje i urazy. Docenia się także ich działanie rozluźniające, wspierające przemianę materii i zwiększające odporność. Zazwyczaj nie są centralnym punktem terapii, ale bardzo dobrze sprawdzają się jako jej uzupełnienie i wzbogacenie, zwłaszcza, gdy oczekiwanie na zleconą rehabilitację trwa bardzo długo.

Jak działają fotele masujące?

W zależności od modelu i zastosowania wyposażone są w najróżniejsze, mniej lub bardziej zaawansowane, funkcje. Przykładowe to skaner odczytu sztywności mięśni oraz opcje związane z szerokością, wysokością, tempem działania i rodzajem ruchów wykorzystywanych w masażu (np. ugniatający, wałkujący, uciskający i ostukujący). Fotele różnią się także fasonem i rodzajem tworzyw, z których zostały wykonane. 

Ważnym kryterium wyboru jest… cena - rozpiętość jest bardzo duża. Oferowane na rynku fotele zakupić można za około 700 zł, ale także za ponad 30 000 zł. Ekonomia to jednak nie wszystko, często płacimy za gadżety, które niekoniecznie muszą być potrzebne. Dlatego przed zakupem najlepiej zasięgnąć rady specjalistów i wybrać fotel, który najbardziej będzie odpowiadał naszym preferencjom.

Przeciwwskazania…

Oprócz zalet fotele musujące mają również wady. Warto pamiętać, że z urządzeń masujących nie powinno się korzystać w ciągu godziny po spożytym posiłku. Istnieją także poważniejsze przeciwwskazania takie jak nowotwory, ostre stany chorobowe, choroby serca, ciąża i złamania. Przeszkodą może być również nadwaga. Dla pewności, przed zdecydowaniem się na używanie lub zakup fotela masującego, skonsultujmy się z lekarzem i dowiedzmy się, czy taki fotel nam zaszkodzi czy okaże się pomocny.