Min. Ardanowski odpowiada min. Jurgielowi

O tej nietypowej sprawie pisaliśmy  TUTAJ 

Minister Ardanowski w swoim wpisie na Facebooku mówi o tym, że nowego ministra rolnictwa nie traktuje jako wroga, mimo że nie zgadzają się w temacie założeń ustawy o ochronie zwierząt. Rady, które Krzysztof Jurgiel wystosował w stronę Grzegorza Pudy nazywa "pocałunkiem śmierci".

Minister Ardanowski wytyka Krzysztofowi Jurgielowi, że to właśnie Jurgiel został odwołany z funkcji ministra z uwagi na pogarszającą się sytuację na polskiej wsi i rosnące niezadowolenie rolników z rządów PiS. Swoje urzędowanie Ardanowski ocenia dobrze, jako dowód wskazuje protesty rolników przeciwko jego odwołaniu.

Rady zawarte w liście Krzysztofa Jurgiela do ministra Pudy Ardanowski nazywa „mydłem i powidłem”. Wymienione przez ministra Jurgiela osiągnięcia poprzedni szef resortu rolnictwa określa jako wprowadzone przez niego samego. Za przykład podaje wprowadzenie Strategii Zrównoważonego Rolnictwa.

Krzysztof Jurgiel w liście do Grzegorza Pudy przypomina o swoim sukcesie w zakresie hodowli w stadninach arabskich – na co min. Ardanowski odpowiada, żeby min. Jurgiel w tym temacie milczał, bo „naprawienie szkód wizerunkowych tych działań i odbudowanie zaufania polskiej hodowli kosztowało mnie osobiście i moich współpracowników wiele wysiłku i kilkuletniej pracy, a Skarb Państwa wiele środków” - pisze w mediach społecznościowych Jan Krzysztof Ardanowski. 

Jan Krzysztof Ardanowski odniósł się również do tzw. „piątki dla zwierząt”. Określa swoją decyzję jako słuszną i cały czas będzie mówił o jej szkodliwości. Jednocześnie apeluje do kierownictwa PiS o opamiętanie się.

Minister Jurgiel pozwolił sobie na krytykę, także część działaczy opozycji widząc, że nie zamierzam zmienić barw politycznych i przechodzić do partii opozycyjnych zaczyna mnie atakować.

Minister Ardanowski wspomina również, że jego poprzednik w swoim liście formułuje zarzuty o nieprawidłowościach w instytucjach okołorolniczych. Ardanowski zwraca jednak uwagę na fakt, że wszystkie wymienione instytucje są odrębne od ministerstwa.

Oczekuję od Pana Jurgiela skierowania wniosków do prokuratury wobec tych instytucji, bo w przeciwnym razie uznam to za podłe oczernianie, bez dowodów, takich ważnych podmiotów jak: Krajowa Spółka Cukrowa, KOWR, przekształconej Centralnej Biblioteki Rolniczej i inne.

Ustępujący minister rolnictwa odniósł się także do sprawy spółki Eskimos. Przypomniał, że dzięki podjętym przez niego działaniom i zorganizowanym skupie jabłek cena wzrosła do poziomu akceptowanego przez sadowników.

Dlatego zaczęła się napaść i na Eskimosa, i na kierownictwo KOWR, w której udział wzięło wiele osób i instytucji, w tym służby specjalne. Okazało się, że wielu osobom nie podobało się, by chłopi mieli coś do powiedzenia na rynku. Były wstrzymywane lub opóźniane kolejne transze kredytu, donosy trafiały na najważniejsze biurka w państwie, nie kończące się kontrole i kontrole kontroli, by skup nie wyszedł. Może Eskimosa ta akcja przerosła i na pewno nie spodziewał się takiego bezwzględnego ataku.

"Szanowni Państwo, zamierzam do wielu kłamliwych zarzutów, obojętnie przez kogo formułowanych, szczegółowo się odnosić, jeżeli będzie taka potrzeba. Nie może bowiem kłamstwo, plotka, fałszywe oskarżenie pozostać bez odpowiedzi. A to, że będę atakowany i opluwany za moją postawę i opowiedzenie się po stronie rolników przy „Piątce dla zwierząt”? Cóż, obrona prawdy zawsze kosztuje – kończy swój wpis minister Ardanowski. 

źródło: 1 

Redakcja KalendarzRolnikow.pl Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj