Samozbiór: rozsądek czy konieczność?

Tak w tym roku jest z borówką amerykańską, która obrodziła wyjątkowo i cena z dnia na dzień spada. Tymczasem usługa zrywania owoców kosztuje nawet do 4 złotych za kilogram. Jeśli owoce mają zostać zebrane i nie zgnić na krzakach samozbiór jest koniecznością
Drugim powodem, gdy rolnicy decydują się na samozbiór jest... zniszczenie plantacji przez grad lub deszcz nawalny. Wtedy ze zbiorem nie można czekać.
W takiej sytuacji znalazł się między innymi pan Paweł, plantator z województwa lubelskiego, który w mediach społecznościowych zachęca do samozbioru.
- W zasadzie całoroczny wysiłek włożony w przygotowanie i pielęgnację borówek, malin i truskawek został przekreślony w ciągu 25 minut... W efekcie, znacząca część borówek ma uszkodzenia pogradowe. Mimo to są nadal bardzo smaczne i wartościowe, ale jak się domyślacie, ze względów wizualnych żaden Lidl lub Biedronka ich nie przyjmie - informuje zrozpaczony plantator. - Zapraszamy wszystkich chętnych do naszego gospodarstwa w Karczmiskach Drugich, tu można przyjechać i nazbierać sobie borówki na własne potrzeby, a cena to 6 zł za kilogram.
Takich gospodarstw zapewne jest więcej, ale... jeśli jesteśmy rolnikami skorzystajmy z pomysłu pana Pawła i zamieśćmy ogłoszenie w mediach społecznościowych. Jeśli jesteśmy konsumentami - a każdy z nas jest, bo przecież w żadnym gospodarstwie nie produkujemy wszystkiego - korzystajmy z takiej okazji, która jest również formą samopomocy.
![]() |
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|