KalendarzRolników.pl
PARTNERZY PORTALU
  • Partner serwisu Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi w Warszawie
  • Partner serwisu Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego
  • Partner serwisu Krajowa Rada Izb Rolniczych
  • Narodowy Instytut Wolności
  • ODR Bratoszewice

WYSZUKIWARKA

Potrzebna owocowa strategia na lata

Opublikowano 21.02.2021 r.
Pandemia koronawirusa nie spowodowała braku zainteresowani konsumentów owocami. Przeciwnie - wiele osób dbających o zdrowie sięgnęło po więcej owoców dobrej jakości. Jakie wnioski z tego powinni wyciągnąć polscy sadownicy?

Mirosław Maliszewski, prezes Związku Sadowników RP przejrzał europejski rynek owocowy i pokusił się o wnioski, które warto przemyśleć. 


- Potencjał produkcyjny owoców deserowych stale się powiększa i dotyczy głównie takich krajów jak: Turcja, Iran, Ukraina, Rosja, Mołdawia, Białoruś czy Indie. Tu rośnie produkcja głównie jabłek, gruszek i czereśni. Nie zauważa się przy tym zwiększenia popytu na jakimkolwiek rynku, a często wprost spadki - informuje prezes Maliszewski. - To bardzo niebezpieczna dla Polski sytuacja, bowiem powoduje utratę rynków zbytu i większą konkurencję na tych dotychczasowych. Spośród owoców miękkich najbardziej rośnie produkcja i podaż borówki amerykańskiej. W naszej strefie klimatycznej największe nasadzenia powstają w Polsce, Rosji, Ukrainie, Chinach, Serbii, Maroku, Algierii, Hiszpanii, a na półkuli południowej w Peru, Chile, Argentynie, RPA i innych krajach z tanią siłą roboczą.  Zdaniem ekspertów rynek jeszcze nie jest nasycony i można nadal liczyć na jego wzrost.


Pandemia miała za to niekorzystny - z punktu widzenia producentów rolnych - wpływ na handel, który został całkowicie zdominowany przez sklepy wielkopowierzchniowe.


- W handlu dominują sklepy sieciowe, a pandemia tylko zwiększyła ich udział w obrocie owocami. Rosnąca pozycja tej formy sprzedaży pogłębia niestety kryzys relacji z dostawcami, co skutkuje zaniżaniem cen zakupów, narzucaniem dodatkowych obciążeń, w tym szczególnie nadzwyczajnych rabatów i kosztów marketingu - zauważa prezes związku sadowników. - Pandemia przyśpieszyła jeszcze gwałtownie wzrost kolejnego segmentu rynku owoców deserowych tj. produkcji bez pozostałości środków ochrony rośli i ekologicznej. Szczególnie rzecz jasna w bogatych krajach, gdzie świadomość konsumentów jest największa i gdzie zasobność portfela pozwala im sięgać po taki asortyment. 


A jakie wnioski powinni z tej sytuacji wyciągnąć polscy sadownicy? Przede wszystkim, gdy potentaci owocowi zajmują się przede wszystkim owocami deserowymi, nam wkrótce może pozostać tylko segment owoców przemysłowych.


- Dlatego Związek Sadowników RP złożył do Funduszu Promocji Owoców i Warzyw  wnioskuje o przeprowadzenie analizy runku owoców deserowych w krajach, gdzie możemy zwiększyć sprzedaż, a gdzie prowadzone są intensywne zmiany w sadownictwie i handlu. Analiza ta pozwoli określić kierunki, w jakich mamy iść, aby sprostać konkurencji - wyjaśnia Mirosław Maliszewski. -

Wszystko bowiem wskazuje, że za niedługo nasz obecny dobór odmian nie będzie już atrakcyjny w handlu międzynarodowym, a konwencjonalna technologia produkcji nie będzie spełniała oczekiwań handlu i konsumentów. Zostanie nam głównie surowiec do przetwórstwa, za który jak wiemy od lat nie ma dobrych cen i nawet najlepsze działania promocyjne, wobec braku atrakcyjnego rynkowo produktu nie będą miały sensu. 

 

 

kontakt1.jpg Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj

Komitet do spraw pożytku publicznego
NIW
Sfinansowano ze środków Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030
PROO