Alergia na białko pszenicy - jak skomponować dietę?
O przyczynach nietolerancji białka pszenicy oraz najczęściej występujących dolegliwościach z nim związanych pisaliśmy w pierwszej części artykułu: Alergia na białko pszenicy. W tej części tekstu skupimy się na tym, jak zbudować atrakcyjne i zdrowe menu dla uczulonego. Dostarczy ono wielu prozdrowotnych składników a jednocześnie nie będzie zawierać pszenicy.
Sięgnij po orkisz
Bardzo prostym sposobem na uniknięcie pszenicy jest wytwarzanie takich produktów jak chociażby chleb i makaron w domu. W praktycznie każdym przepisie kulinarnym pszenicę z powodzeniem można zastąpić orkiszem. Wiąże się to tylko z delikatną zmianą proporcji, ale nie jest to problemem – zwłaszcza, że Internet aż pęka od „orkiszowych” przepisów. Przyrządzając te produkty samodzielnie będziemy mieli stuprocentową pewność, że pszenica lub jej pozostałości nie pojawiły się w trakcie żadnego z etapów produkcji.
Jakie produkty najlepsze dla uczulonych?
Dawne odmiany pszenicy to nie jedyne rozwiązanie. Warto skorzystać ze zdrowotnych dobrodziejstw innych zbóż oraz roślin strączkowych i ich przetworów. Uczulonym na białko pszenicy polecane są: amarantus, quinoa, ciecierzyca (cieciorka) gryka, fasola, groch, soja (pod warunkiem, że nie są uczuleni także na to bardzo często alergizujące zboże), czy też ziemniaki. Na bazie tych produktów przygotować można pełnowartościowe pokarmy, które powinny być zdrowe i rekompensować brak pszenicy w diecie. Zresztą wśród niektórych specjalistów (np. William Davis, autor książki: Wheat Belly) pojawiają się poglądy, że produkty na bazie współczesnych odmian pszenicy w ogóle powinny zniknąć z menu wszystkich konsumentów.
Pamiętajmy, że poszukując produktów dla osoby uczulonej na białko pszenicy nie powinniśmy kierować się informacją o braku zawartości glutenu. To, że produkt nie zawiera glutenu nie zawsze jest równoznaczne z tym, że nie zawiera pszenicy.
Magdalena Przybylak-Zdanowicz
Dziennikarka i współautorka poradników zielarskich, kosmetycznych (z serii "ABC Kosmetyki Naturalnej") i kulinarnych. Miłośniczka gotowania, kuchni francuskiej, kosmetyki naturalnej i powrotu do źródeł. Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|